Grzegorz Surmacz: Z dnia na dzień czuję się lepiej

Energa Czarni Słupsk odnieśli cenne zwycięstwo na trudnym terenie w Tarnobrzegu, wygrywając z Siarką 83:71. Jednak dla koszykarzy ze Słupska nie była to łatwa przeprawa.

Michał Żurawski
Michał Żurawski

Goście od początku tego spotkania nie grali najlepiej, mając spore problemy z wykończeniem akcji rzutowych z otwartych pozycji. Siarka narzuciła szybkie tempo gry, w którym doskonale się odnajdywała, dzięki czemu do przerwy prowadziła 41:38. W drugiej połowie Energa Czarni poprawili jednak zdecydowanie skuteczność i wywieźli dwa punkty z Podkarpacia.

- Przez cały tydzień przygotowywaliśmy się na bardzo trudny mecz. Mieliśmy długą podróż, a także problemy kadrowe, których nabawiliśmy się w ostatnich tygodniach. Nie od dziś wiadomo, że Siarka gra dobrze u siebie - zaczęli mecz z dużą dawką energii i zdobywali sporo łatwych punktów w kontrze. W drugiej połowie zaczęliśmy jednak bronić bardziej agresywnie, a przede wszystkim trafialiśmy swoje rzuty z otwartych pozycji - mówił Grzegorz Surmacz.

Energa Czarni do meczu w Tarnobrzegu przystępowali bez kontuzjowanych Folarina Campbella i Mantasa Cesnauskisa. 30-letni skrzydłowy słupskiej drużyny również nie był w pełni sił.

- W poniedziałek na treningu podkręciłem kostkę, ale mimo, że nie trenowałem praktycznie przez cały dzień to poinformowałem trenera, że będę gotowy na spotkanie w Tarnobrzegu. Z dnia na dzień czuję się coraz lepiej, ale przy naszym napiętym terminarzu, ciężko jest się teraz wyleczyć w 100 procentach. Jednak bardzo dobrą robotę wykonuje nasz fizjoterapeuta Dawid Bocian, dlatego myślę, że w meczu ze Śląskiem będę czuł się zdecydowanie lepiej - skomentował słupski zawodnik.

Teraz słupszczanie nie mają za wiele czasu na odpoczynek, bowiem już w środę czeka ich kolejne wyjazdowe spotkanie - tym razem ich rywalem będzie Śląsk Wrocław.

- Drużyna z Wrocławia ostatnimi czasy prezentuje się o wiele lepiej niż na początku sezonu. Wygrali dwa ostatnie spotkania u siebie, dlatego nastawiamy się na trudną walkę przez 40 minut. Musimy być bardzo skoncentrowani i wykonywać nasze przedmeczowe założenia. Myślę, że kluczowe dla wywiezienia dwóch punktów będzie agresywna obrona, szczególnie przy pick and rollach oraz ograniczenie ich łatwych punktów spod kosza - zakończył Surmacz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×