Kapitalna seria Polfarmexu Kutno. Jacek Jarecki: Ciężko na to pracujemy

Zawodnicy Polfarmexu Kutno z pewnością mają powody do optymizmu. Czy w Szczecinie Farmaceuci podtrzymają swoją świetną passę?

Jakub Artych
Jakub Artych

Przypomnijmy, iż w ostatniej kolejce Polfarmex pokonał Śląsk Wrocław 71:60. Zwycięstwo drużynie z Kutna nie przyszło łatwo, gdyż problemy zdrowotne nękały Farmaceutów przez kilka dni. Siedem punktów w sobotnim pojedynku zdobył Jacek Jarecki, który na dobre zadomowił się w pierwszej piątce zespołu trenera Jarosława Krysiewicza.

WP SportoweFakty: Pięć zwycięstw z rzędu budzi duży szacunek. Czujecie, że jesteście w bardzo dobrej formie?

Jacek Jarecki: Fajnie, że tak mówisz, bo ciężko na to pracujemy. Na pewno atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Natomiast zdajemy sobie sprawę, że jeszcze wiele ciężkich meczów przed nami.

Paradoksalnie ostatni mecz ze Śląskiem Wrocław nie zagraliście na wielkich obrotach. Czy wpływ na to miały problemy zdrowotne?

- Najważniejsze, że wygraliśmy. Na pewno był to ciężki tydzień dla nas, trenowało zaledwie kilku chłopaków. Zebraliśmy się, pokazaliśmy charakter i odnieśliśmy zwycięstwo. Taka wygrana cieszy bardziej ponieważ wiemy, że w trudnych momentach również możemy się pozbierać i walczyć o zwycięstwo.

Można powiedzieć, iż na dobre zadomowiłeś się w pierwszej piątce Polfarmexu. Jaki jest w takim razie twój następny cel w tym sezonie?

- Mam swoją rolę i zadania w zespole, które staram się wykonywać jak najlepiej. Dla mnie bardzo ważna jest gra, a przez to rozwijanie się i podnoszenie swoich umiejętności.
Jarecki: Mam swoją rolę i zadania w zespole, które staram się wykonywać jak najlepiej Jarecki: Mam swoją rolę i zadania w zespole, które staram się wykonywać jak najlepiej
Obecnie zajmujecie 6 miejsce w lidze. Wyobrażasz sobie taki scenariusz, iż Polfarmex Kutno nie znajdzie się w play-offach?

- Nie myślę w tych kategoriach. Teraz jest mecz z Wilkami i na nim się koncentruje. Kalkulacje i liczne analizy zostawiam wam dziennikarzom (śmiech).

Tak jak mówisz w następnej kolejce czeka was pojedynek z Wilki Morskimi Szczecin, które potrafią być bardzo groźne. Będzie to trudny mecz?

- Trudny jak każdy inny mecz w tej lidze. Zespół ze Szczecina jest groźny, mają bardzo dobry skład i grają we własnej hali. Obie drużyny maja ten sam cel, więc na pewno będzie to twarde spotkanie.

W kolejnych dniach drużyna z Kutna zagra w Pucharze Polski w Dąbrowie Górniczej. W ćwierćfinale spotkacie się z Anwilem Włocławek, z którym kilka tygodni wcześniej doznaliście porażki przed własną publicznością. To idealna okazja na rewanż?

- Do meczu pucharowego jeszcze zostało trochę czasu. Jeszcze o tym nawet nie myślimy, ale tak jak mówisz na pewno będzie to fajna okazja, żeby się zmierzyć z bardzo dobrym przeciwnikiem i zrewanżować się za ligową porażkę.

Rozmawiał Jakub Artych

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×