Demonte Harper: Mieliśmy grać szybko i wymuszać faule

Koszykarze Energi Czarnych Słupsk nie zwalniają tempa. W środę rozegrali zaległy mecz ze Śląskiem Wrocław, który wygrali 85:73.

Michał Żurawski
Michał Żurawski
WP SportoweFakty / Marcin Chyła

Koszykarze ze Słupska długo jednak nie mogli znaleźć swojego rytmu w tym spotkaniu. W połowie trzeciej kwarty nawet przegrywali, jednak koniec końców okazali się lepsi od swoich rywali. Duża w tym zasługa Demonte Harpera, który zdobył 24 punkty.

- Wiedzieliśmy od samego początku, że będzie to naprawdę twarde i trudne dla nas spotkanie. Faktycznie takim się okazało. Mimo tego, że mamy sporo problemów zdrowotnych, od samego początku naszym założeniem było grać bardzo agresywnie i konsekwentnie staraliśmy się je realizować - mówił najlepszy strzelec Energi Czarnych w tym meczu.

- Chcieliśmy przeciwko Śląskowi grać szybko i wymuszać sporą liczbę fauli. To nam się z pewnością udało. Bardzo ważna była również nasza postawa na zbiórce. Dzięki temu, że wszystkie z tych elementów ze sobą współgrały wywieźliśmy z Wrocławia bardzo ważne dwa punkty - kontynuował Amerykanin.

Zwycięstwo nad Śląskiem było bardzo ważne dla słupszczan w kontekście walki o drugie miejsce na koniec sezonu zasadniczego Tauron Basket Ligi. Obecnie Energa Czarni zajmują 5. lokatę z bilansem 14 zwycięstw i 5 porażek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×