Niegościnni gospodarze - podsumowanie 16. kolejki ESAKE

W zdecydowanej większości spotkań 16. kolejki ESAKE triumfowali gospodarze. Wyjazdowe zwycięstwo odnieśli tylko koszykarze Panathinaikosu Ateny, którzy pokonali nieznacznie AEL Larissę. Sporą niespodziankę sprawiła natomiast ekipa Egaleo. Drużyna ta nadspodziewanie łatwo ograła na własnym parkiecie faworyzowany Aris Saloniki.

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń
Sporą niespodziankę sprawili na własnym parkiecie koszykarze ekipy ESTIA Egaleo, którzy nadspodziewanie łatwo ograli faworyzowany zespół Aris-u Saloniki. Gospodarze od samego początku przejęli inicjatywę, a w miarę upływu czasu powiększali swoje prowadzenie. Właściwie do ostatnich sekund miejscowi kontrolowali wynik i pewnie pokonali rywala 80:66. Nie przeszkodziła im nawet słaba dyspozycja na linii rzutów z dystansu, skąd wykorzystali zaledwie 4 próby. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził duet Donnel Taylor (23 punkty) - Donnie McGrath (15 punktów). Dla rywali 17 "oczek" uzbierał Keydren Clark. - Gratuluję rywalom zwycięstwa. Musimy w końcu odzyskać nasz rytm. Niestety mamy kilku kontuzjowanych graczy, co stwarza sporo problemów - żalił się na konferencji Andrea Mazzon, szkoleniowiec teamu z Salonik. Problemów z odniesieniem zwycięstwa nie mieli także gracze Panioniosu Ateny, którzy rozgromili przed własną publicznością ekipę AEK Ateny. O tym, kto tego dnia okaże się zwycięzcą zadecydowała już właściwie pierwsza kwarta, którą miejscowi wygrali aż 25:9. Goście w drugiej partii nie podejmowali walki i już do końca spotkania grali bez zaangażowania. Najlepszym strzelcem wśród zwycięskiej ekipy okazał się Branko Cvetković (19 punktów), który pięciokrotnie dziurawił kosz rywala zza linii 6,25m. Po stronie rywali przeciętnie wypadł znany z występów na polskich parkietach D.J.Thompson, który uzbierał 9 "oczek" oraz 1 asystę. - Był to pierwszy mecz po kilku miesiącach, gdzie mieliśmy całe siedem dni na przygotowanie. Moi gracze mogli swobodnie wypocząć. Zagraliśmy całkiem nieźle w obronie. Gratulacje dla zawodników - powiedział Aleksander Trifunović, trener Panioniosu. Trudną przeprawę mieli natomiast koszykarze Olympiakosu Pireus, którzy mierzyli się we własnej hali z Olimpią Larissą. Na początku spotkania bój toczył się niezwykle wyrównanie. W drugiej kwarcie jednak inicjatywę nieznacznie przejęli gospodarze tego pojedynku. Po zmianie stron ponownie do ataku ruszyli miejscowi, którzy odskoczyli rywalom na dość bezpieczny dystans. Przewaga ta okazała się jednak złudna, bowiem w ostatniej partii podopieczni Panagiotisa Yannakisa tracili kolejne punkty. Zdołali jednak utrzymać zwycięstwo do końca i tym samym wicemistrzowie Grecji pozostaną na pierwszym miejscu w ligowej tabeli. Po raz kolejny w tym sezonie wśród teamu z Larissy na słowa uznania zasługuje Mike King. Były zawodnik Basketu Kwidzyn zdobył dla swojego zespołu 18 punktów. - Mamy jeszcze wiele rzeczy do poprawienia. Musimy popracować nad czujnością i spokojem w grze. Udało nam się przez dłuższy czas zahamować poczynania rywala, jednak przez głupie błędy łatwo zniweczyliśmy przewagę. Staramy się robić wszystko, by nasi gracze przed każdym meczem byli wypoczęci. Niektórzy ludzie chcą jednak, byśmy za każdym razem grali wspaniale. To wywołuje niepotrzebną presję. Do mistrzowskiego tytułu długa droga - wyznał po meczu Yannakis. Jedyną drużyną, która odniosła wyjazdowe zwycięstwo okazała się ekipa Panathinaikosu Ateny, choć sukces mistrzom Grecji nie przyszedł łatwo. Rywal, zespół AEL Larissy od samego początku grał bowiem bardzo ambitnie. Pomimo tego, że właściwie przez cały czas goście utrzymywali przewagę, to jednak miejscowi starali się za wszelką cenę dotrzymywać kroku bardziej utytułowanemu rywalowi. Mistrzowie Grecji po raz kolejny jednak wykazali się doświadczeniem, szczególnie w końcówce spotkania i to właśnie oni mogli cieszyć się z 14 ligowego zwycięstwa. Na sukces przyjezdnych najbardziej złożyła się postawa Nikoli Pekovicia oraz Sarunasa Jasikeviciusa, którzy zdobywali łącznie dla swojego teamu 42 "oczka". Dla gospodarzy 22 punkty uzbierał Torin Francis. Wyniki 16. kolejki ESAKE: Kolossos Rodos - Maroussi Ateny 81:77 ESTIA Egaleo - Aris Saloniki 80:66 Panellinios Ateny - PAOK Saloniki 68:65 Panionios Ateny - AEK Ateny 88:67 Olympiakos Pireus- Olimpia Larissa 78:73 AEL Larissa - Panathinaikos Ateny 78:83 Trikala 2000 - Kavala 86:82
Tabela ESAKE:

m drużyna m z p bilans pkt
1 Olympiakos Pireus 16 15 1 1379:1109 31
2 Panathinaikos Ateny 16 14 2 1409:1114 30
3 Panellinios Ateny 16 12 4 1251:1104 28
4 Aris Saloniki 16 11 5 1161:1122 27
5 Panionios Ateny 16 11 5 1215:1190 27
6 Maroussi Ateny 16 9 7 1239:1192 25
7 PAOK Saloniki 16 8 7 1285:1259 24
8 Kolossos Rodos 16 8 8 1175:1260 24
9 AEK Ateny 16 6 10 1176:1243 22
10 Olimpia Larissa 16 5 11 1080:1172 21
11 Kavala 16 5 11 1112:1229 21
12 ESTIA Egaleo 16 4 12 1119:1260 20
13 AEL Larissa 16 2 14 1136:1311 18
14 Trikalla 2000 16 2 14 1162:1334 18

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×