Odrodzenie Eisbaeren Bremerhaven - podsumowanie 19. kolejki BBL

Gładkie zwycięstwo odnieśli koszykarze Alby Berlin, którzy na własnym parkiecie mierzyli się z zespołem LTi Giessen 46ers. Losy tego pojedynku rozstrzygnęły się właściwie już po 20 minutach gry. Wynik spotkania ani na moment nie był zagrożony. Po raz kolejny w szeregach mistrzów Niemiec najlepiej wypadł Ansu Sesay. Amerykański skrzydłowy zgromadził 18 punktów i tym samym utrzymał pozycję najskuteczniejszego gracza ligi. Po stronie gości identyczną liczbę "oczek" zanotował Heiko Schaffartzik.

- Gratuluję mojemu zespołowi ważnego zwycięstwa. Przed nami trudne tygodnie i wiele wyzwań. Gramy ważne mecze w Eurolidze. Jestem bardzo zadowolony, że pomimo zmęczenia mój zespół potrafił odpowiednio się zmobilizować. Nasi fani jak zwykle spisali się na medal - wyznał Luka Pavicević, szkoleniowiec mistrzów Niemiec.

Tempa nie zwalniają także gracze Ewe Baskets Oldenburg, którzy tym razem rozprawili się z ekipą wicemistrza Niemiec - Telekomem Baskets Bonn. O dziwo gospodarze z pokonaniem silnego rywala nie mieli właściwie żadnych problemów. W spotkaniu tym przewodzili bowiem od pierwszej do ostatniej minuty. Niemalże cały mecz w szeregach miejscowych rozegrał Jason Gardner. Bez wątpienia amerykański playmaker był głównym autorem zwycięstwa swojego teamu. Spotkanie ukończył bowiem z dorobkiem 25 punktów. Na parkiecie pojawił się również znany z występów w Polsce Marko Scekić, jednak niczym szczególnym się nie wyróżnił. Dla zespołu z Oldenburga było to 14 zwycięstwo w sezonie. Tym samym podopieczni Predraga Krunicia objęli fotel lidera.

- Jestem bardzo zadowolony z przebiegu meczu, szczególnie obrony i zbiórek. Naprawdę przyjemnie oglądało się to spotkanie - mówił na konferencji Krunić.

Nadal w wielkim kryzysie znajdują się natomiast gracze Artlandu Dragons. Zespół, który miał w tym sezonie walczyć o najwyższe cele, przegrywa mecz za meczem. Można powiedzieć zatem, iż sukcesem będzie sam awans tego teamu do fazy play off. Tym razem drużyna prowadzona przez Thorstena Leibenatha musiała uznać wyższość ekipy Walter Tigers Tuebingen. Przyjezdnym nie pomógł nawet świetny występ autora 23 punktów - Adama Hessa. Dla gospodarzy najwięcej "oczek" uzbierał Rasko Katić (17), który do swojego dorobku dołożył jeszcze 10 zbiórek.

Choć droga do utrzymania w lidze ekipy Eisbaeren Bremerhaven jest wciąż daleka, to jednak podopieczni litewskiego szkoleniowca Algirdasa Milonasa poczynili kolejny krok ku temu celowi, który z całą pewnością stanowi obecnie priorytet. Po tym jak dwie kolejki temu ekipa z Bremerhaven pokonała drużynę New Yorker Phantoms Braunschweig, tak tym razem okazała się lepsza na wyjeździe od zespołu Giants Duesseldorf. Warto podkreślić, iż była to jedyna wyjazdowa wygrana w 19. kolejce BBL. W pozostałych spotkaniach triumfowali bowiem gospodarze. Ekipę Eisbaeren do zwycięstwa poprowadził Eric Osmundson. Amerykański strzelec zapisał na swoje konto 22 punkty.

- Jestem dumny z mojego zespołu. Pracujemy bardzo ciężko. Stosujemy nowe systemu zarówno w ataku jak i obronie. Jak widać są tego owoce. Mamy klasowych graczy na wszystkich pozycjach, stąd też możemy się rozwijać. Bardzo się cieszymy, ale nie możemy popadać w euforię, gdyż przed nami jeszcze długa droga - powiedział na pomeczowej konferencji Milonas.

Wyniki 19. kolejki BBL:

TBB Trier - EnBW Ludwigsburg 83:70

Deutsche Bank Skyliners - Koeln 99ers 72:57

New Yorker Phantoms Braunschweig - Ratiopharm Ulm 100:74

Giants Noerdlingen - Paderborn Baskets 79:71

Ewe Baskets Oldenburg - Telekom Baskets Bonn 91:73

Walter Tigers Tuebingen - Artland Dragons 84:71

Giants Duesseldorf - Eisbaeren Bremerhaven 79:84

Alba Berlin - LTi Giessen 46ers 98:77

Brose Baskets Bamberg - BG 74 Goettingen 88:78