Mateusz Ponitka: Za dużo łatwych punktów

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Europy Stelmet BC Zielona Góra przegrał z Herbalife Gran Canaria 82:93. Hiszpanie wyraźną przewagę zbudowali dopiero w ostatniej kwarcie spotkania.

Dawid Borek
Dawid Borek

Przed ostatnią częścią pojedynku podopieczni Saso Filipovskiego tracili do Herbalife Gran Canaria tylko dwa punkty. Decydująca kwarta należała już do gości, którzy ostatecznie wywieźli z Zielonej Góry 11 "oczek" przewagi. - Zdecydowanie daliśmy im za dużo łatwych punktów - zarówno pod koszem, jak też na obwodzie. Rywal cały czas starał się złapać swój rytm i w drugiej połowie to się mu udało. Szybkie kontry, rzuty za trzy punkty, nasze nieprzemyślane decyzje i błędy poskutkowały tym, że przegraliśmy różnicą 11 punktów - podsumował Mateusz Ponitka.

Ekipa z Wysp Kanaryjskich nie zaskoczyła swoim stylem gry. Zespół prowadzony przez Aito Garcię Renesesa grał bardzo szybką koszykówkę. - Na pewno była duża intensywność, bo Gran Canaria ma bardzo dużą rotację i cały czas gra up-tempo, szybko, wiele podań, wiele rzutów. Można zresztą zobaczyć - zdobyli 93 punkty i pewnie mniej więcej tyle zdobywają na mecz - przyznał reprezentant Polski.

Rewanżowe spotkanie ćwierćfinałowe Pucharu Europy zostanie rozegrane 23 marca w domowej hali Herbalife Gran Canaria. - 11 punktów to dużo, aczkolwiek żyjemy dalej. Teraz skupiamy się na Toruniu, a potem koncentrujemy się na poprawie błędów, by na Wyspach Kanaryjskich wygrać 12 punktami - zakończył Ponitka.

Stelmet Zielona Góra - Herbalife Gran Canaria 83:93 (galeria)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×