Kolejna setka i pogrom w Szczecinie. Odmienione King Wilki Morskie

rzutów zza łuku a i tak trafili setkę . Oczywiście nikt im nie przeszkadzał ale w drugą stronę też obrona była taka sobie a jednak Koszalin tego nie wykorzystał bo jednak mają dużo słabszych graczy.Sporo było penetracji, rzutów z półdystansu i kilka naprawdę niezłych zagrań do wysokich. Ciągle jestem zdania że Galdikas jest tu niepotrzebny a trzeba tylko umiejętnie wykorzystywać tych wysokich którzy grają tu od początku. Trener owszem młody i perspektywiczny ale musi wyciągać jakieś wnioski ( tak jak w tym meczu) a nie już w tym wieku zapadać na przypadłość większości szkoleniowców polskich czyli "wy się nie znacie a ja jestem dobry i wiem co robię ". Nie chodzi o to by publicznie przyznawał się do błędów ale można tworzyć swój styl prowadzenia drużyny również w oparciu o uwagi innych (trenerów czy komentatorów ) nawet a chyba i szczególnie gdy są krytyczne.

tego na poważnie, tylko tak być nie może, trzeba skupić się całe 40 minut, by rozluźnienia nie było z Anwilem. Szkoda, że nie było Galdikasa. Jeśli będzie skupienie, poprawi się obrona, to naprawdę finał by mnie nie zdziwił. Trener jak to młody, były problemy ale nie od razu Rzym zbudowano, niech się rozwija a może za kilka lat będzie naprawdę klasowym trenerem. Jest dobrze, o meczu z Gdynią wręcz zapominam po dzisiejszym.