Występ Jarosława Mokrosa pod znakiem zapytania
Zespół Energi Czarnych Słupsk nie omijają w tym sezonie kontuzje. Tym razem z urazem walczy Jarosław Mokros, który jest kluczowym Polakiem w rotacji Donaldasa Kairysa.
Koszykarz zapowiadał jednak, że zrobi wszystko, by wrócić do gry jak najszybciej. Skrzydłowy zdawał sobie sprawę, że Donaldas Kairys bardzo go potrzebuje. Ostatecznie rehabilitacja poszła na tyle sprawnie, że zawodnik wrócił po 14 dniach przerwy.
Gracz wystąpił w trzech kolejnych meczach, ale w starciu z PGE Turowem Zgorzelec ponownie nabawił się urazu. Jeszcze w trakcie pierwszej kwarty Mokros poczuł ból i musiał zejść z parkietu.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Historia tego sportu jest zaskakująca. Wszystko zaczęło się od księcia- Robimy wszystko abym był w stanie zagrać z Polskim Cukrem, ale czy będę w stanie to się okaże. Jestem bardzo głodny gry i cały sezon czekałem na te play-offy i będzie fatalnie, jeśli nie uda mi się wesprzeć mojej drużyny - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Jarosław Mokros.
Warto odnotować, że zawodnik rozgrywa swój najlepszy sezon w TBL notując na swoim koncie średnio 9,1 punktu i 5,4 zbiórki.