Medal po serii bardzo trudnych meczów. "Wykonałyśmy bardzo dobrą pracę"

Ślęza Wrocław po 14 latach powróciła na podium mistrzostw Polski w koszykówce kobiet. To bez wątpienia ogromny sukces drużyny, która w Tauron Basket Lidze Kobiet występuje zaledwie drugi sezon.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Dwa sezony wystarczyły Ślęzie Wrocław, żeby mocno zaistnieć w TBLK. Miniony sezon team ze stolicy Dolnego Śląska może zaliczyć do bardzo udanych. W Pucharze Polski zagrał w finale, z kolei ligowe rozgrywki zespół zakończył na podium.

- Jestem bardzo zadowolona, że udało nam się wywalczyć medal - komentuje Sharnee Zoll, amerykańska rozgrywająca wrocławskiego zespołu. - To pierwszy medal dla Ślęzy po czternastu latach, a to wielka sprawa.

Zoll bez wątpienia była jedną z głównych kreatorek bardzo dobrych wyników Ślęzy w bieżących rozgrywkach. Tak w sezonie zasadniczym, jak i fazie play-off to jej gra była decydująca dla postawy zespołu Algirdasa Paulauskasa.

ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)

Mało brakowało, a wrocławianki zagrałyby nawet w wielkim finale TBLK. - To była bardzo wyrównana seria, która rozstrzygnęła się dopiero w ostatnim meczu - ocenia Zoll.

Ślęza w pięciu meczach przegrała z Wisłą Can-Pack Kraków, która w środę sięgnęła ostatecznie po mistrzostwo Polski. Wrocławianki z kolei w dwóch meczach ograły MKS Polkowice w drodze po brąz.

- W półfinałach i meczach o trzecie miejsce rozegrałyśmy siedem bardzo trudnych meczów. Wykonałyśmy jednak kawał dobrej roboty i teraz możemy się cieszyć i bawić - kończy Zoll.

Czy władze Ślęzy Wrocław powinny zatrzymać Sharnee Zoll na kolejny seozn?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×