Łukasz Koszarek: Złoto nie przychodzi łatwo

Ekipa Stelmetu BC zwyciężyła pierwszy pojedynek finałowy TBL. Mecz zakończył się dopiero po dwóch dogrywkach. - Trzeba ten tytuł wybiegać i wywalczyć. Nic nie przychodzi łatwo - komentuje Koszarek.

Ewelina Bielawska
Ewelina Bielawska
WP SportoweFakty

- Pierwsze mecze w serii są bardzo trudne. To jest takie lekkie testowanie rywala. Ten pierwszy pojedynek był dla nas ciężki i tego się spodziewaliśmy. Mieliśmy trochę problemów z atakiem, gdzie nie trafiliśmy kilku rzutów. Trzeba jednak podkreślić, że złoto na pewno nie przychodzi łatwo. Każdy musi być świadomy tego, że w tych pojedynkach będzie bardzo mocna walka. Jesteśmy na to gotowi - powiedział zawodnik Stelmetu BC, Łukasz Koszarek.

- Najważniejszy jednak jest efekt. Wygraliśmy ten mecz i to jest ważne. Rosa pokazała się z bardzo dobrej strony. Walczyli do samego końca. Teraz czekamy na sobotnie starcie - stwierdził koszykarz.

Kapitan zielonogórskiego zespołu otrzymał w trakcie spotkania faul techniczny. Na pomeczowej konferencji przyznał, że było to niepotrzebna, zwłaszcza w końcówce spotkania. - Nie byłem nerwowy. Myślałem jedynie, że byłem faulowany i tyle. Decyzja była inna i trzeba było z tym żyć. Może niepotrzebnie się uniosłem i to była moja wina. Nie powinno tak być na pewno.

Zielonogórzanie rozegrali słabą czwartą kwartę, pozwalając tym samym zbliżyć się rywalowi. W efekcie końcówka spotkania była niezwykle zacięta, o czym świadczą chociażby dwie rozegrane dogrywki. - Mieliśmy problemy z trafianiem w tym meczu. Z kolei Rosa jest mądrą i doświadczoną drużyną. Trafili dwie "trójki" i wrócili do gry czując się pewniej. Nie spodziewałem się łatwego finału, a w szczególności takiego pierwszego meczu. Trzeba to wybiegać i wywalczyć. Złoto nigdy nie przychodzi łatwo i przyjemnie - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Historia igrzysk - Antwerpia 1920 (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×