Trener beniaminka poleci do Stanów Zjednoczonych

Jakub Artych 31 Maja 2016, 13:51

Od poniedziałku drużyna z Krosna rozpoczęła kompletowanie składu na nowe rozgrywki. Priorytetem dla trenera Michała Barana jest zatrzymanie zawodników, którzy w poprzednim sezonie poprowadzili Miasto Szkła do upragnionego awansu. Oprócz nich, na Podkarpaciu zobaczymy również jednego mocnego Polaka oraz trzech obcokrajowców.

Być może kilku z nich poznamy w połowie lipca. Wtedy bowiem szkoleniowiec Miasta Szkła Krosno wyleci do Stanów Zjednoczonych, gdzie podczas campu będzie obserwował potencjalnych nowych koszykarzy.

- W dniach 11-13 lipca odbędzie się camp w Las Vegas, na którym pojawi się kilkunastu zawodników godnych uwagi. Wybieram się do Stanów Zjednoczonych, obecnie jestem na etapie załatwiania formalności odnośnie wyjazdu. Liczę, że przynajmniej jednego koszykarza uda nam się wypatrzeć. Nie chcę brać przysłowiowego kota w worku - podkreśla trener Michał Baran.

- Oprócz tego będziemy szukali innych obcokrajowców, niekoniecznie musi być to Amerykanin. Liczy się przede wszystkim jakość zawodnika oraz to, co może wnieść do naszej drużyny. Bardzo ważną sprawą będzie oczywiście cena tych koszykarzy - dodaje opiekun Miasta Szkła Krosno.