Ślęza gra z Pszczółką, emocje gwarantowane. "Nikt nie da nam wygranych bez walki"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty /  /
WP SportoweFakty / /
zdjęcie autora artykułu

Mecze Ślęzy Wrocław z Pszczółką AZS UMCS Lublin w sezonie 2015/2016 dostarczały niesamowitych emocji. Były dogrywki, były horrory. Ostatecznie drużyny podzieliły się sukcesami. Już w środę pierwsze starcie w nowym sezonie.

Ślęza Wrocław w bieżących rozgrywkach gra w kratkę. Na wyjeździe potrafiła pokonać wicemistrzynie Polski z Artego Bydgoszcz, a przed własną publicznością dość niespodziewanie przegrała z InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wielkopolski, czy przegrała "wygrany" mecz z Wisłą Can-Pack Kraków.

- To było niesamowicie ciężkie spotkanie - przekonuje Marissa Kastanek. - To kolejny mecz, który udowodnił, że musimy przez pełne 40 minut grać, walczyć i być skoncentrowane. Liga jest bardzo trudna i nikt nie da nam zwycięstwa bez walki.

Ślęza prowadziła niemal przez cały mecz i miała nawet wyraźną przewagę, ale ostatnia minuta meczu zniweczyła cały wysiłek. - Miałyśmy sporą przewagę, ale rywalki zdołały wrócić do gry - dodała.

Jak sama ocenia, jej drużyna ma problemy, żeby grać równo przez pełne czterdzieści minut. - Z Gorzowem zaczęłyśmy źle, ale dobrze finiszowałyśmy. Teraz początek był znakomity, a na końcu było źle. Musimy nad tym popracować - kończy amerykańska rzucająca.

ZOBACZ WIDEO Pazdan nie jest najlepszy, Ronaldo się poświęcał. Portugalczycy wrócili do meczu z Polską

Teraz przed wrocławiankami kolejne trudne zadanie. W środę Ślęza w Lublinie zmierzy się z Pszczółką AZS UMCS, czyli rywalem, z którym w poprzednim sezonie toczyła niesamowite boje.

Przypomnijmy, że wtedy oba mecze w sezonie zasadniczym kończyły się dogrywkami, w fazie play-off Ślęza wygrała 2:1, a kapitalnych emocji dostarczył również finał Pucharu Polski.

Jak będzie tym razem? Ślęza chce się podnieść po porażce z Wisłą Can-Pack, z kolei Pszczółka nabiera pewności siebie po niespodziewanym triumfie w Krakowie i pogromie PGE MKK Siedlce. Doskonale zapowiada się również pojedynek rozgrywających, gdzie młoda Dominika Owczarzak stanie do walki z doświadczoną Sharnee Zoll.

Źródło artykułu:
Kto wygra środowy mecz?
Pszczółka AZS UMCS Lublin
Ślęza Wrocław
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Baloncesto
19.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ślęza zagra w Lublinie bez kontuzjowanych Treffers i Majewskiej. Trochę dziwi zatem ta liczba głosów oddanych na zwycięstwo Wrocławia, biorąc pod uwagę krótką ławkę Ślęzy przed tym meczem. Na m Czytaj całość