LeBron James ściga Jordana, awansował do Top10 najlepszych strzelców w historii

Maciej Kwiatkowski 06 Listopada 2016, 07:04

PAP/EPA / ERIK S. LESSER

W pierwszej kwarcie piątkowego zwycięstwa z Philadelphia 76ers (102:101) LeBron James wreszcie dobił do pierwszej dziesiątki najlepszych strzelców w historii NBA. Stało się to, gdy w szóstej minucie zdobył punkty w kontrataku. James wyprzedził dwukrotnego MVP Finałów NBA Hakeema Olajuwona (26946 punktów).

• LeBron James dalej żartuje z porażki Warriors, tym razem podczas Halloween

W trakcie tego sezonu powinien też przegonić zajmującego 7. miejsce Shaquille'a O'Neala (28596 punktów).

- Zdobywanie punktów nie było nigdy wysoko na liście moich koszykarskich celów - mówił lider Cleveland Cavaliers, obrońców tytułu mistrza NBA, którzy rozpoczęli nowy sezon od najlepszego w lidze bilansu 6-0. - Podawanie piłki, dbanie o to aby wszyscy moi koledzy brali czynny udział w naszej grze w ataku, zbieranie piłki, obrona, blokowanie rzutów... Wszystkie te rzeczy zawsze były dla mnie ważniejsze niż zdobywanie punktów.

Klasyfikacja najlepszych strzelców jest zestawieniem sumującym liczbę punktów zdobytych tylko w sezonie regularnym. Nie bierze pod uwagę play-offów.

James znajduje się też obecnie na 18. miejscu w liczbie asyst. Jeśli utrzyma to tempo, to w drugiej połowie przyszłego sezonu 2017/18 powinien awansować do pierwszej dziesiątki. Stałby się wtedy jedynym zawodnikiem w historii NBA, który jest w Top10 punktów i asyst.

James ma na koncie 3 tytuły mistrza NBA i 4 nagrody MVP. Latem po raz pierwszy w karierze przyznał otwarcie, że jego celem jest dogonienie Michaela Jordana w liczbie osiągnięć. Najlepszy koszykarz w historii ligi zdobył 6 mistrzostw NBA i 5 razy wybierany był najbardziej wartościowym graczem sezonu regularnego (MVP).