Najtrudniejszy test beniaminka? PGE Turów przyjeżdza do Krosna

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Karol Słomka /
WP SportoweFakty / Karol Słomka /
zdjęcie autora artykułu

W poniedziałek Miasto Szkła Krosno podejmować będzie PGE Turów Zgorzelec. Pojedynek na Podkarpaciu zapowiada się arcyciekawie, gdyż oba zespoły znajdują się w dobrej formie.

Oba zespoły plasują się w górnej części tabeli, co przed sezonem nie było takie oczywiste. Mowa przede wszystkim o drużynie z Krosna, która bez kompleksów radzi sobie w PLK. Miasto Szkła wygrało wszystkie mecze z zespołami, które były w ich zasięgu. W ostatniej kolejce biało-zieloni rywalizowali z Anwilem Włocławek, który miał być zdecydowanie lepszy od beniaminka.

Nie był. Tylko brak doświadczenia sprawił, że Miasto Szkła wyjechało z Włocławka z jednym punktem. - Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu, zwłaszcza w ataku. Trener Milicić skutecznie opóźniał nasze kolejne akcje. Myślę, że była szansa na ukaranie włocławskiej drużyny w tym spotkaniu, ale swoją koszykówkę zaczęliśmy grać dopiero w trzeciej kwarcie. W czwartej kwarcie wyszedł po prostu brak naszego doświadczenia - tłumaczył niezadowolony trener Michał Baran.

W obu zespołach możemy znaleźć wiele różnic. W 11-osobowej kadrze trenera Mathiasa Fischera jest aż 5. koszykarzy z USA. Gwiazdą wicelidera PLK jest Kirk Archibeque, który rozgrywa bardzo dobry sezon. Amerykanin notuje średnio 17 punktu oraz 7,3 zbiórki na spotkanie. Nie możemy zapominać również Davidzie Jacksonie czy Denisie Ikovlevie, który dysponuje ponad 60-procentową skutecznością rzutów zza linii 6,75 m.

Na papierze skład PGE Turowa wygląda dużo lepiej od Miasta Szkła. W ostatniej kolejce AZS Koszalin pokazał jednak, że można napsuć wiele krwi drużynie ze Zgorzelca. - Przez cały mecz staraliśmy się grać mocno, agresywnie w obronie i naciskać na drużynę z Koszalina. Później popełniliśmy jednak zbyt dużo strat i zbyt szybko oddawaliśmy rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Może zabrakło nam sił? - analizował Mateusz Kostrzewski.

W zespole Michała Barana ciężar zdobywania punktów muszą wziąć na siebie również Polacy. Zwycięstwo beniaminka nie będzie możliwe bez dobrej dyspozycji kapitana Dariusza Oczkowicza, który potrafi seryjnie zdobywać punkty. Trudne boje z podkoszowymi Turowa będzie toczył Jakub Dłuski, który udowodnił jednak, że potrafi walczyć z silniejszymi rywalami. Czy beniaminek sprawi kolejną niespodziankę w tym sezonie?

Miasto Szkła Krosno - PGE Turów Zgorzelec / poniedziałek, 07.11.2016r., 18:00.

ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Był Prijo, było party!

Źródło artykułu:
Kto wygra mecz?
Miasto Szkła Krosno
PGE Turów Zgorzelec
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
ֆzαкαLucћ
7.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wyszło, że najtrudniejszy test Turowa....dostali w tyte 91-69...od beniaminka hahaha Graty Krosno :))