Siarka dzielnie walczyła na Kociewiu, ale znów przegrała. "Następny mecz przegraliśmy głową"
Siarka Tarnobrzeg przez ponad 30 minut walczyła jak równy z równym na Kociewiu z Polpharmą Starogard Gdański. Ostatecznie jednak znów uznała wyższość rywala, przegrywając 78:86. - Następny mecz przegrywamy głową - mówi zmartwiony Zbigniew Pyszniak.
- Szkoda, następny mecz w końcówce przegraliśmy głową - podkreśla zmartwiony Zbigniew Pyszniak. - W pewnym momencie oddaliśmy rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Gdy było pięć i pół minuty do końca, Polpharma miała cztery faule nakazaliśmy grać pod kosz, na kontakt. Chcieliśmy dać gwizdnąć sędziom, ale oddaliśmy trzy rzuty za trzy punkty z nieprzygotowanych pozycji i poszła kontra. Jeśli chcemy mecze wygrywać, to musimy konsekwentniej rozgrywać końcówki meczów. Szkoda, gramy dobrze, ale znowu przegrywamy - podsumowuje.
O spotkaniu wypowiedział się również Tomasz Wojdyła, który po raz kolejny potwierdził, że jest najrówniej grającym podkoszowym Siarki.
ZOBACZ WIDEO Ireneusz Mazur: Mecz z Serbią otworzył nam drogę do tytułu mistrza świata- Przegraliśmy deskę, mieliśmy 10 zbiórek mniej niż przeciwnicy - zauważył weteran polskich parkietów. - Polpharma zebrała nam 15 piłek w ataku, mieliśmy 19 strat. Po raz kolejny głupio zagraliśmy końcówkę. Wydaje mi się, że wciąż nie wyciągamy wniosków z tego co robimy - słusznie dodał 39-latek.
Kolejną okazję na pierwszy triumf w zmaganiach Siarka Tarnobrzeg będzie mieć w ostatni dzień listopada. Outsider PLK uda się do Szczecina. W starciu tym w barwach tarnobrzeżan zadebiutuje nowy środkowy Zane Knowles.
- Rezygnujemy z Dariena Nelsona Henryego. Jest nowy zawodnik, przyleci w sobotę. Mamy nadzieję, że w środę na Szczecin będzie już wypoczęty - mówi dla WP Sportowefakty, Zbigniew Pyszniak.