BCL: prosto ze Słupska Rosa udała się na Litwę
Po meczu z Energą Czarnymi Słupsk drużyna Rosy Radom udała się w bezpośrednią, długą podróż autokarem do Kłajpedy. W środowy wieczór rozegra z tamtejszym Neptunasem, liderem grupy C, spotkanie siódmej kolejki Basketball Champions League.
Na Suwalszczyznę, gdzie nocowali po drodze zawodnicy i sztab szkoleniowy wicemistrzów Polski, jechali cztery godziny. W poniedziałkowy poranek wyruszyli na Litwę. - Na miejscu byli popołudniu - informuje Piotr Ziętkowski, rzecznik prasowy klubu.
- We wtorek podopieczni Wojciecha Kamińskiego analizowali grę przeciwników, oglądali wideo i odbyli trening. W środę przed południem mieli zaplanowane jeszcze jedne zajęcia - kontynuuje nasz rozmówca.
ZOBACZ WIDEO Jego śmierć wstrząsnęła Polską. Maja Włoszczowska wspomina byłego treneraTym razem pozostał w Radomiu Filip Zegzuła, który wystąpił w niedzielnym spotkaniu pierwszoligowych rezerw z SKK Siedlce. Środowy pojedynek (początek o godz. 18 czasu polskiego) będzie debiutem Jordana Callahana w barwach Rosy na międzynarodowej arenie.
Warto zaznaczyć, że radomski zespół jest pierwszy pod względem liczby minut rozegranych w Lidze Mistrzów (dokładnie 1331). Zajmuje drugie miejsce w statystyce zbiórek (w sumie 247), a także drugie pod względem liczby double-double (3).