Mocno osłabiony nadal silny. MKS wygrał w Tarnobrzegu!
MKS Dąbrowa Górnicza pomimo wielu braków kadrowych zdołał odnieść pierwsze zwycięstwo na wyjeździe w sezonie. 29 punktów zdobył bezdyskusyjny MVP meczu Kerron Johnson, a jego zespół pokonał Siarkę 87:74
Spotkanie w Tarnobrzegu było niezwykle istotne dla dąbrowian. Niestety dla nich zagrać nie mógł Jakub Parzeński (naciągnięty mięsień łydki), a już na początku meczu staw skokowy skręcił Piotr Pamuła.
Dąbrowianie mogli cieszyć się z wygranej, bo sprawy w swoje ręce wziął Kerron Johnson. W samej końcówce dwie arcyważne trójki dołożył z kolei Bartłomiej Wołoszyn i pierwszy wyjazdowy triumf MKS-u w bieżących rozgrywkach stał się faktem.Spotkanie długo było wyrównane, Na 8 minut przed końcową syreną trafił Tomasz Wojdyła, Siarka prowadziła 64:63. Jak się później okazało był to ostatni taki moment gospodarzy w tym meczu.
Dąbrowianie prowadzeni do boju przez Johnsona zdobyli 10 punktów z rzędu i ten fragment okazał się kluczowy. Co prawda uaktywnił się w ofensywie Brandon Brown i straty Siarki zmalały do 3 punktów. Później jednak dwie trójki ustrzelił Wołoszyn i losy spotkania zostały rozstrzygnięte.
Siarce nie pomógł kolejny występ Krzysztofa Jakóbczyka, ani skuteczna gra Travisa Releforda. Brown do 10 oczek dołożył 9 asyst.
Dąbrowianie pokazali charakter. Kapitalnie zagrał Johnson, Amerykański playmaker uzbierał 29 punktów (11/15 z gry) i rozdał 6 asyst. W kluczowych momentach otrzymał solidne wsparcie, a MKS wygrał pierwszy mecz na wyjeździe.
Jedynym problemem jest na pewno uraz Pamuły. W kolejnym meczu do gry wrócić ma już Parzeński, a debiutu oczekiwać będzie nowy amerykański rzucający Byron Wesley.
Siarka Tarnobrzeg - MKS Dąbrowa Górnicza 74:87 (19:22, 18:14, 23:23, 14:28)
Siarka: Travis Releford 23, Krzysztof Jakóbczyk 19, Alex Welsch 12, Brandon Brown 10, Tomasz Wojdyła 7, Zane Knowles 3, Marcin Malczyk 0.
MKS: Kerron Johnson 29, Bartłomiej Wołoszyn 18, Witalij Kowalenko 15, Jeremiah Wilson 10, Przemysław Szymański 7, Maciej Kucharek 6, Marcin Piechowicz 2, Patryk Wieczorek 0, Piotr Pamuła 0.