Wojciech Kamiński: Muratbey był od nas dużo lepszy w drugiej połowie

W środowy wieczór Rosa Radom poniosła ósmą porażkę w Basketball Champions League. Przyczyny przegranej (76:96) z Muratbey Usak Sportif wskazał Wojciech Kamiński, trener wicemistrzów Polski.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski
Wojciech Kamiński WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Wojciech Kamiński
W początkowych dwóch kwartach środowego meczu jedenastej kolejki Basketball Champions League z Muratbey Usak Sportif Rosa Radom radziła sobie bardzo dobrze. Przy zejściu do szatni prowadziła nieznacznie 44:43. Problemy zaczęły się po zmianie stron. W kolejnych dwóch odsłonach wicemistrzowie Polski zdobyli bowiem zaledwie 32 punkty, a rywale - 53.

- Przeciwnicy zagrali od nas dużo lepiej, przede wszystkim w drugiej połowie. Byli bardziej agresywni, nie popełniali niewymuszonych strat, w przeciwieństwie do nas, oraz zdobywali łatwe punkty w tranzycji. To były główne powody naszej porażki - powiedział po zakończeniu spotkania Wojciech Kamiński.

Gospodarze zgubili piłkę zaledwie cztery razy, zaś Rosa uczyniła to aż osiemnastokrotnie. Przechwyciła ją tylko raz, a zawodnicy Muratbey - dziesięć. Przyjezdni byli również mniej skuteczni od tureckiego zespołu - zanotowali niespełna 42 procent w rzutach z gry, a miejscowi - prawie 46 procent. Radomianie lepsi byli jedynie w próbach z dystansu, trafiając 12 na 30 "trójek" (przy 8/24 przeciwników).

Wicemistrzowie Polski zajmują obecnie siódme miejsce w grupie C. W kolejnym meczu Ligi Mistrzów zmierzą się na własnym parkiecie z ostatnim w tabeli Openjobmetis Varese. To spotkanie odbędzie się w najbliższy wtorek o godz. 18:30.

ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk i Karolina Kowalkiewicz zachwyciły kibiców w Ameryce
Czy Rosa Radom zajmie szóste miejsce w grupie C?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×