Niespodzianka w Zielonej Górze! Stelmet przegrał z MKS-em Dąbrowa Górnicza

Stelmet BC Zielona Góra znowu rozczarował! Drużyna Artura Gronka doznała już trzeciej porażki z rzędu w Polskiej Lidze Koszykówki. Mistrzowie Polski ulegli we własnym obiekcie MKS-owi Dąbrowa Górnicza.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski
Materiały prasowe / Adrianna Antas / MKS Dąbrowa Górnicza

Wydawało się, że obrońcy tytułu wrócili już na dobre tory. W końcu niedawno sięgnęli po Puchar Polski, wygrywając trzy mecze z groźnymi rywalami w ciągu zaledwie czterech dni. Ale Stelmet wcale nie poszedł za ciosem. Wprost przeciwnie - tylko pogorszył swoją sytuację.

Już początek spotkania nie był udany w wykonaniu graczy Artura Gronka, ale do tego wszyscy zdążyli już przywyknąć. Wielokrotnie w tym sezonie klub z Winnego Grodu miał spore problemy w pierwszej kwarcie, lecz później z tarapatów wychodził. W niedzielę było podobnie. Zielonogórzanie szybko odrobili straty i objęli prowadzenie.

To zasługa Przemysława Zamojskiego. 30-letni koszykarz w pierwszej połowie trafiał na znakomitej skuteczności. Dość powiedzieć, że do przerwy uzbierał aż 17 punktów, czyli niemal połowę dorobku całej drużyny.

Sytuacja zmieniła się po przerwie. Wówczas ton rywalizacji zaczęli - nieoczekiwanie - nadawać przyjezdni. Dąbrowianie zdołali ograniczyć ofensywne poczynania mistrza i jednocześnie sami świetnie grali w ataku.

ZOBACZ WIDEO Legia odpadła z Ligi Europy. Drużynie zabrakło charakteru?

Bardzo dobrze prezentował się duet Piotr Pamuła - Bartłomiej Wołoszyn. To właśnie ci dwaj zawodnicy sprawiali najwięcej problemów obrońcom tytułu. Ostatecznie uzbierali oni odpowiednio 20 punktów, 2 zbiórki, 4 asysty i 2 przechwyty oraz 21 punktów, 10 zbiórek, 3 asysty i przechwyt.

MKS przejął inicjatywę i kiedy już objął prowadzenie, to nie oddał go już do końca spotkania. Wprawdzie Stelmet próbował jeszcze wrócić do walki o wygraną, ale gracze Gronka mieli zbyt długie przestoje. Zwyczajnie brakowało opcji w ataku, zawiedli podkoszowi. Odczuwalna była nieobecność Vladimira Dragicevicia.

Mistrzowie Polski doznali już trzeciej porażki z rzędu, a ogółem mają ich na swoim koncie aż 6. Natomiast MKS potwierdził dobrą dyspozycję, notując trzecią wygraną z rzędu.

Stelmet BC Zielona Góra - MKS Dąbrowa Górnicza 65:75 (9:16, 29:13, 14:28, 13:18)

Stelmet BC: Zamojski 19, Kelati 12, Koszarek 10, Djurisić 5, Gruszecki 5, Florence 4, Mokros 4, Hrycaniuk 4, Moore 2.

MKS: Wołoszyn 21, Pamuła 20, Kowalenko 9, Szymański 7, Parzeński 6, Wesley 6, Piechowicz 2, Wilson 2, Kucharek 2.

Czy Stelmet BC Zielona Góra zdobędzie kolejne mistrzostwo?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×