Wielkie emocje i zwycięstwo Meritumkredyt Pogoni Prudnik nad faworytem I ligi

Patryk Neumann 25 Marca 2017, 19:40

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: byli i obecni zawodnicy Pogoni Prudnik

• Dramat Biofarmu Basket Poznań w ostatniej minucie

Meritumkredyt Pogoń nie odpuściła. Szalał Tomasz Prostak a wspierał go podkoszowy duet - Patryk Nowerski i Tomasz Nowakowski. Gospodarze prowadzili tylko przez 13 sekund, ale to oni schodzili na przerwę zadowoleni. Po serii rzutów wolnych Adriana Mroczka-Truskowskiego wygrywali 36:34.

W trzeciej części ponownie Sokół nieznacznie przeważał. To dzięki trafieniom z dystansu Marcina Sroki a także Jacka Balawendra i Bartosza Czerwonki. Po drugiej stronie w ofensywę włączył się Paweł Bogdanowicz, który zdobył pierwsze punkty.

Początek decydującej odsłony należał do gospodarzy. Wygrywali oni 64:60 jednak chwilę później to łańcucianie uzyskali podobną przewagę. Postarał się o to Czujkowski, który zgromadził w całym spotkaniu 18 punktów. Ważne trafienie z za linii 6,75 metra zadał również Sebastian Szymański. Pod nieobecność kontuzjowanego Marka Zywerta pełnił on ważną rolę, ale chwilę później popełnił piąte przewinienie.

Wydawało się, że Sroka przypieczętował z linii rzutów wolnych sukces swojej drużyny (74:68). Doświadczony team nie poradził sobie jednak z presją miejscowej defensywy i zgotował sobie dramatyczny finisz. Na dodatek stracił Czujkowskiego. W ostatnich sekundach do grona wykluczonych zawodników dołączył Sroka.

Pogoń cieszyła się z prestiżowego zwycięstwa. Zapewniło jej to dwóch bohaterów. Najpierw wsadem Nowerski a następnie z linii rzutów wolnych Prostak, który zdobył 29 punktów. Podkoszowy miał 17 "oczek" i dziewięć zbiórek.

Meritumkredyt Pogoń Prudnik - Max Elektro Sokół Łańcut 81:77 (16:22, 20:12, 19:23, 26:20)

Meritumkredyt Pogoń: Prostak 29, Nowerski 17, Nowakowski 10, Bogdanowicz 8, Mroczek-Truskowski 7, Morawiec 5, Krawiec 3, Kujon 2.

Max Elektro Sokół: Czujkowski 18, Sroka 15, Koszuta 11, Kulikowski 11, Szymański 8, Czerwonka 7, Klima 4, Balawender 3, Krajniewski 0.