Styl na drugim planie, liczą się zwycięstwa - Rosa Radom nadal myśli o "czwórce"

Rosa Radom w Gdyni nie zachwyciła. Wicemistrzowie Polski nie zagrali wielkiego meczu, ale mimo wszystko zdołali wywieźć zwycięstwo (90:80). Podopieczni Wojciecha Kamińskiego pozostają w walce o miejsce w pierwszej "czwórce" przed play-off.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
WP SportoweFakty
Zespół Rosy Radom kontynuuje znakomitą passę. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego wygrali 8 z 9 ostatnich meczów.

W Gdyni jednak nie zachwycili - nie zagrali wielkiego meczu, ale na najmłodszą drużynę w PLK to wystarczyło. Co prawda gdynianie do przerwy prowadzili różnicą 10 punktów (42:32), ale później to goście z Radomia dyktowali warunki.

- Asseco walczyło, grało agresywnie i było wymagającym rywalem. W pierwszej połowie byli stroną dominującą, wykorzystywali wszystkie swoje przewagi - mówił po zakończeniu meczu Wojciech Kamiński.

Szkoleniowiec Rosy Radom wskazał defensywę jako główny czynnik poprawy gry zespołu po przerwie. Chwalił Michała Sokołowskiego za pracę w obronie przeciwko Krzysztofowi Szubardze, który w drugiej połowie zdobył tylko jeden punkt. - Słowa uznania dla Michała, bo znakomicie zaopiekował się Szubargą. Bez jego obrony nie byłoby nam tak łatwo odrobić straty do Asseco. To był kluczowy element - tłumaczył Kamiński.

ZOBACZ WIDEO Zabójcza skuteczność Moraty dała Realowi triumf z Leganes - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Dziękuję trenerowi za takie słowa. W ataku mogłem dać nieco więcej, ale czasami nie wychodzi. W obronie zawsze można dać z siebie wszystko - w ten sposób chciałem pomóc drużynie - zaznaczył z kolei Sokołowski.

A jaki miał sposób na Szubargę? - Po prostu kryłem go agresywnie, nie odpuszczałem, nie dawałem mu rzucać i penetrować - odpowiedział koszykarz.

Podopieczni Kamińskiego pozostają w walce o miejsce w pierwszej "czwórce" przed play-off. Radomianie mają jedną wygraną mniej od Polskiego Cukru Toruń (18:9). - Zbieramy zwycięstwa, idziemy krok po kroku. Teraz mamy TBV Start Lublin, a następnie mecze z czołówką tabeli - wyjaśnił Sokołowski.

Mecze Rosy Radom: TBV Start (dom), Anwil Włocławek (w), PGE Turów (d), Miasto Szkła Krosno (d), Stelmet BC (w).

Które miejsce na koniec sezonu zasadniczego zajmie Rosa Radom?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×