Jacek Jarecki: Dziękuję tym, którzy zostali

Polfarmex Kutno mimo wąskiej rotacji bardzo ambitnie walczył o wygraną w Szczecinie. Ostatecznie po dramatycznej końcówce przegrał z Kingiem 75:77. - To bardzo trudny sezon dla nas - mówi Jacek Jarecki, zawodnik kutnowskiego zespołu.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
WP SportoweFakty
- Kolejny mecz, który przegraliśmy w końcówce. To boli - przyznaje mocno rozżalony Jacek Jarecki, który wrócił do gry po kontuzji. W Szczecinie spisał się znakomicie. Polski koszykarz zdobył 23 punkty, trafiając 8 z 12 rzutów z gry.

Dwoił się i troił, ale ostatecznie Polfarmeksu nie uratował od porażki. King wygrał 77:75. Dla zespołu z Kutna, który żegna się z PLK, była to już 26 przegrana w tym sezonie.

Jarecki dzieli się swoją refleksją na temat rozgrywek, które dla Polfarmeksu właśnie dobiegają końca. 30 kwietnia zespół z Kutna zmierzy się z MKS-em Dąbrowa Górnicza.

- To bardzo trudny sezon dla naszego zespołu. Chciałbym podziękować wszystkim zawodnikom, którzy zostali do samego końca i walczyli. Każdy dawał z siebie wszystko na treningach i meczach. Podobnie sztab szkoleniowy, który wykonał świetną pracę. Wyniki nie były najlepsze, ale możemy spokojnie patrzeć w lustro, bo wykonaliśmy dobrą pracę - ocenia Jacek Jarecki.

W Szczecinie drużynę z Kutna wspierała całkiem liczna grupa kibiców Polfarmeksu, którzy są z klubem na dobre i na złe. - Dziękuję kibicom, którzy przyjechali nawet do Szczecina. To dla nich właśnie gramy - zaznacza 28-letni zawodnik.

ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód


Czy Polfarmex Kutno odbuduje się w I lidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×