Ameen Tanksley ma być liderem Polpharmy. Czy Amerykanin jest gotowy do udźwignięcia tej roli?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe
Materiały prasowe
zdjęcie autora artykułu

Amerykanin Ameen Tanksley szykowany jest na lidera Polpharmy Starogard Gdański w nadchodzącym sezonie PLK. Z zawodnikiem rozmawiamy o tym czy jest gotowy udźwignąć tę rolę oraz jak zapatruje się na swój pierwszy sezon w Europie.

Patryk Butkowski, WP SportoweFakty: Spędził pan aż 5 lat na dwóch uniwersytetach, do tego rok w ekipie D-League. Długo czekał pan na swoją szansę w klubie z Europy. Ameen Tanksley, nowy zawodnik Polpharmy Starogard Gdański: To prawda. Po przenosinach z Niagary do Hosfry musiałem odpocząć rok od koszykówki, bo takie są przepisy NCAA, ale mimo tego i tak jestem zadowolony ze swojej kariery. Wszyscy chcą grać w NBA, a ja cieszę się i jestem gotowy na to, aby poznać nowych kolegów z drużyny i przyjaciół w Polsce.

Zdecydował się pan podpisać kontrakt z Polpharmą Starogard Gdański. Co wie pan o swojej nowej ekipie? Polpharma dała mi pierwszą okazję, abym spełniał swoje marzenia i jestem jej za to bardzo wdzięczny. Wybrałem PLK, bo jest to szanowana liga. O samym kraju nie wiem, za wiele. Słyszałem jedynie, że Polska jest dziewiątym krajem w Europie pod względem obszaru lądowego. Poradził się pan kogoś przed tą decyzją?

Tak. Dużo rozmawiałem ostatnio z Tyreekem Durenem z Filadelfii. On grał w Polsce chyba dwa lata temu. Można powiedzieć, że był takim moim doradcą. Powiedział, że polska liga to dobre miejsce na start dla Amerykanów.

ZOBACZ WIDEO Przedstawiciel ACB zdradził kulisy walki Chalidowa (WIDEO)

Wielu koszykarzy w swoich pierwszych sezonach w Europie nie radzi sobie z rozłąką z rodziną i najbliższymi. Czy w pana przypadku nie będzie to problemem?

Dla mnie to nie będzie problemem, bo moja rodzina wie, jak bardzo kocham koszykówkę i wiedzą, że w życiu trzeba się poświęcać, aby coś osiągnąć.

Trener Milija Bogicevic mówi wprost. Ameen Tanskley ma być liderem jego drużyny w nowym sezonie. Jak zapatruje się pan na te słowa? I jak pan opiszę swoją grę? 

Chcę podziękować trenerowi, że wierzy we mnie i chce poświęcić mi tę rolę. To dla mnie naprawdę bardzo ważne. Swoją grę opiszę krótko. Jestem graczem, który lubi rzucać za 3 punkty, ale potrafię też być agresywny zarówno w ataku i obronie. Moją zaletą jest też to, że lubię występować na pozycji rzucającego, gdzie często mogę wykorzystywać swoją przewagę wzrostu nad dużo niższymi zawodnikami.

Widziałem filmy z pana grą. Lubi mieć pan piłkę w swoich rękach i podejmować trudne decyzje. To największy atut? Czekam na okazję, aby pokazać, że mogę być liderem drużyny na parkiecie, ale też i poza nim. Zamierzam ciężko pracować i nakłaniać też do ciężkiej pracy innych kolegów. Uwielbiam wygrywać i jestem gotowy na nowe wyzwania. Na koniec zapytam. Jakie cele pan stawia sobie przed nadchodzącym sezonem?

Moim celem jest wygrywać każdy kolejny mecz (śmiech).

Źródło artykułu: