Marcin Flieger: Obrona pozostaje naszym największym mankamentem
Niecałe trzy tygodnie do meczu inauguracyjnego PLK pozostało graczom Polpharmy Starogard Gdański. Nad czym Farmaceuci muszą jeszcze w szczególności pracować? - Obrona pozostaje naszym największym mankamentem - ocenia Marcin Flieger.
- Pierwsze spotkanie z GTK Gliwice było bardzo pożyteczne dla nas - mówi Flieger. - Ta drużyna postawiła nam naprawdę ciężkie warunki, grali bardzo fizycznie i trafiali na wysokiej skuteczności. Z tego meczu będziemy mieli sporo wniosków do wysunięcia. Źle wracaliśmy do obrony, źle rotowaliśmy w niej i generalnie obrona pozostaje naszym największym mankamentem. Bardzo dobrze, że oni trafiali te trójki, bo tak naprawdę ukarali nas i pokazali, w których momentach popełniamy błędy - tłumaczy.
- W meczu z Asseco widać było już za to zmęczenie po drużynie, ale takie spotkania też trzeba wygrywać - analizuje Marcin Flieger, drugi pojedynek Tyskie Cup. - Widowisko może nie było najładniejsze, tym bardziej może cieszyć, że odnieśliśmy zwycięstwo - przyznaje.
Na inaugurację PLK, starogardzianie zmierzą się na wyjeździe z triumfatorem Tyskie Cup 2017, czyli Kingiem Szczecin. Ekipa ta na Kociewiu zaprezentowała się naprawdę z bardzo dobrej strony i Polpharmę czeka niewątpliwie trudna przeprawa. Marcin Flieger wierzy, że przed tym spotkaniem jego ekipa poprawi wszystkie mankamenty w swojej grze.
- Lepsze komunikowanie się, więcej cierpliwości w ataku, kontrola tempa gry - wymienia rozgrywający Polpharmy Starogard Gdański. - Jest jeszcze wiele rzeczy, które musimy przed tym meczem poprawić. Myślę, że do startu ligi będziemy gotowi, aby grać dużo lepiej niż to zaprezentowaliśmy podczas turnieju - zapowiada.
ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: W Legii cały czas jest trudny moment