TBV Start Lublin - Legia Warszawa: Chavaughn Lewis show, zniszczył defensywę gości

Amerykański rzucający obnażył wszystkie luki defensywy beniaminka. Chavaughn Lewis był nie do zatrzymania, zaliczył szalone 39 punktów, a jego TBV Start Lublin pokonał Legię Warszawa 95:85.

Krzysztof Kaczmarczyk 15 Października 2017, 20:06

Materiały prasowe / Adrianna Antas / Chavaughn Lewis w barwach TBV Start Lublin

To był jego wieczór. W hali Globus Chavaughn Lewis dał prawdziwy popis gry. Wykorzystał 12 z 16 rzutów z gry i 13 z 15 rzutów wolnych - złożyło się to na 39 punktów i zapewniło Startowi bezcenny triumf.

Czarni Słupsk o krok od sensacji, Adam Łapeta pozamiatał w końcówce

Pomimo genialnego występu Lewisa, spotkanie nie było jednostronnym widowiskiem. Lublinianie dobrze rozpoczęli, jednak w drugiej kwarcie gracze ze stolicy poprawili znacząco defensywę, odrobili straty i objęli nawet prowadzenie 37:32.

Podrażnieni gospodarze w tym momencie oddali piłkę swojemu liderowi, a to przyniosło oczekiwany efekt - na przerwę Start schodził prowadząc już 50:41.

W Legii wyróżniał się Mateusz Jarmakowicz. 16 punktów, 6 zbiórek i tyle samo asyst na pewno mogło cieszyć go indywidualnie, bo zespołowo trzecia porażka w sezonie musi boleć.

Po przerwie beniaminek dwoił się i troił, żeby odwrócić losów meczu i pewnie zdołałby to zrobić, gdyby znalazł receptę na zatrzymanie szalonego Lewisa. Ten robił jednak co chciał. Mijał rywali jak tyczki, pod kosz wchodził jak w masło i nie obdarł Legię ze złudzeń.

39 punktów to rekord sezonu. 13 oczek dołożyli James Washington i Uros Mirkovic, z kolei Mateusz Dziemba do 12 dołożył 4 zbiórki i 3 asysty.

Legii nie pomogło pięciu graczy z dwucyfrowymi zdobyczami punktowymi. O ile do ataku warszawskiej drużyny nie można mieć większych pretensji, o tyle do obrony już tak. 95 straconych punktów... no i ten Lewis - przez to Legia nadal po stronie zwycięstw ma 0.

TBV Start Lublin - Legia Warszawa 95:85 (25:19, 25:22, 24:27, 21:17)

TBV Start: Chavaughn Lewis 39, James Washington 13, Uros Mirković 13, Mateusz Dziemba 12, Wojciech Czerlonko 8, Michael Gospodarek 5, Darryl Reynolds 5, Bartosz Ciechociński 0, Roman Szymański 0, Bartłomiej Pelczar 0.

Legia: Mateusz Jarmakowicz 16, Tomasz Andrzejewski 14, Grzegorz Kukiełka 12, Isaiah Wilkerson 12, Piotr Robak 10, Michał Aleksandrowicz 7, Jobi Wall 6, Adam Linowski 4, Łukasz Wilczek 4, Kamil Sulima 0.

Energa Basket Liga 2017/2018

#	Drużyna	M	Pkt	Z	P	+	-
1	Anwil Włocławek	32	56	24	8	2732	2366
2	BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski	32	55	23	9	2586	2350
3	Polski Cukier Toruń	32	55	23	9	2730	2427
4	Stelmet Enea BC Zielona Góra	32	53	21	11	2738	2505
5	Rosa Radom	32	52	20	12	2659	2531
6	MKS Dąbrowa Górnicza	32	50	20	12	2642	2477
7	King Szczecin	32	50	18	14	2656	2583
8	PGE Turów Zgorzelec	32	50	18	14	2722	2707
9	TBV Start Lublin	32	49	17	15	2619	2588
10	Trefl Sopot	32	49	17	15	2568	2519
11	Asseco Gdynia	32	49	17	15	2607	2650
12	Polpharma Starogard Gdański	32	47	15	17	2525	2575
13	AZS Koszalin	32	43	11	21	2506	2756
14	GTK Gliwice	32	42	10	22	2548	2756
15	Miasto Szkła Krosno	32	40	8	24	2481	2711
16	Legia Warszawa	32	37	5	27	2449	2823
17	Czarni Słupsk	32	24	5	27	1463	1907

ZOBACZ WIDEO Aleksander Doba przepłynął Atlantyk kajakiem. "Bo ja jestem ciekawy życia!"

Komentarze (4)

t00kie 16-10 15:59 Zgłoś komentarz

Nie ma co tu dużo kryć. Z tym zestawem środkowych można zapomnieć o playoffach, jeśli w ogóle ktoś o tym poważnie myślał. Obawiałem się czy Darryl odpali i jak widać słusznie :/

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Sektor6 15-10 22:34 Zgłoś komentarz

Na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi być pierwszy: panie Dedek - z taką obroną to pan zapomnij o playoffie... i jak się coś nie zmieni to będziemy w czarnej du.. Pan
Czytaj całość
Roman i pan Ciecho to za karę przez tydzień powinni paski z TVP INFO bez błędów tępym ołówkiem przepisywać... Amen

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi