I liga: Noteć nie dała rady Polfarmexowi, SKK przegrał szósty mecz z rzędu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe /  / Na zdjęciu: zespół Polfarmeksu Kutno
Materiały prasowe / / Na zdjęciu: zespół Polfarmeksu Kutno
zdjęcie autora artykułu

Koszykarze Noteci Inowrocław ponieśli kolejną porażkę w I lidze. Tym razem ulegli Polfarmexowi Kutno, 56:70. Szóstą przegraną zanotował natomiast SKK. Gracze Michała Spychały byli bardzo bliscy wygrania z Elektrobud-Investment ZB. Przegrali 71:72.

Po blamażu, do jakiego w zeszłym tygodniu doszło w Bydgoszczy, tym razem koszykarze Jacka Stajszczaka, bo to on przejął ich tymczasowo po Milosu Sporarze, zagrali naprawdę dużo lepiej, momentami będąc nawet równorzędnym rywalem dla Polfarmexu Kutno. Najzwyczajniej w świecie zabrakło im nieco koszykarskich umiejętności, aby do końca bić się o wygraną. Pierwsza połowa była bowiem dość wyrównana, a to w drugiej kwarcie goście osiągnęli lekką przewagę i utrzymali ją do momentu zejścia do szatni (34:31).

Po zmianie stron podopieczni Jarosława Krysiewicza wyszli już jednak nastawieni mocniej ofensywnie, zdobyli 11 oczek z rzędu, co dało im 14-punktową przewagę (45:31). I, jak się później okazało, utrzymali ją - choć z drobnymi przygodami - do końca. Noteć było stać jedynie na zbliżenie się na 8 punktów, ale i tak wygrana gości nie była w drugiej połowie ani przez chwilę zagrożona. Tym niemniej woli walki i chęci odrobienia strat, w przeciwieństwie do postawy sprzed tygodnia, Noteci odmówić nie można.

W Siedlcach przez okres pierwszej połowy wydawało się, że gospodarze w końcu posmakują premierowej wygranej w sezonie. Gospodarze prowadzili z Elektrobud-Investment Zniczem Basket, 40:32. Po zmianie stron zawodnicy Marka Zapałowskiego rozpoczęli jednak odmienieni i szybko doprowadzili do remisu, ale z tonu wcale nie spuszczali. Zdołali objąć prowadzenie i po 30 minutach mieli 5 punktów więcej niż siedlczanie.

Ostatnia kwarta należała do podopiecznych Michała Spychały, lecz przestój z początku drugiej połowy - jak się okazało - kosztował ich pierwszą wygraną w sezonie. Na 80 sekund przed końcem przyjezdni prowadzili już 72:65. Wystarczyło zatem spokojnie dograć mecz do ostatniej syreny. SKK jednak nie odpuszczał, odrobił 6 oczek, ale na więcej zabrakło czasu i szczęścia, bo Paweł Lewandowski nie trafił w ostatniej akcji i dwa punkty pojechały tym samym do Pruszkowa.

Wyniki niedzielnych meczów 7. kolejki I ligi:

KSK Noteć Inowrocław - Polfarmex Kutno 56:70 (19:17, 12:17, 13:22, 12:14)

Noteć: Małecki 12, Paul 10, Krawczyk 8, Maciejewski 8, Szczepanik 8, Malitka 4, Sroczyński 3, Lisewski 2, Michalski 1, Marciniak 0.

Polfarmex: Janiak 17, Wojdyła 11, Zębski 9, Kobus 8, Pawlak 8, Sobczak 8, Marek 7, Tradecki 2, Adamczewski 0, Antczak 0, Szwed 0.

SKK Siedlce - Elektrobud-Investment ZB Pruszków 71:72 (22:15, 18:17, 8:21, 23:19)

SKK: Król 18, Obarek 13, Sobiło 13, Wróbel 11, Nędzi 7, Lewandowski 4, Stefanik 3, Migała 2.

Elektrobud-Investment ZB: Madziar 22, Kordalski 12, Ornoch 12, Cechniak 11, Cetnar 9, Paszkiewicz 3, Hubert Stopierzyński 2, Olszewski 1, Kalinowski 0, Hałas 0.

ZOBACZ WIDEO: Igrzyska dały w kość Kusznierewiczowi. "Fatalnie przyciąłem nogę, krew lała się po całej łódce"

Źródło artykułu:
Kto będzie wyżej na koniec sezonu?
KSK Noteć Inowrocław
SKK Siedlce
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)