I liga: Pewna wygrana Śląska, kontuzja koszykarza Enea Astorii

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / WKS Śląsk Wrocław /  Zespół Śląska Wrocław w sezonie 2017/18
Materiały prasowe / WKS Śląsk Wrocław / Zespół Śląska Wrocław w sezonie 2017/18
zdjęcie autora artykułu

Na otwarcie 17. kolejki I ligi koszykarzy, Śląsk Wrocław okazał się wyraźnie lepszy od Enea Astorii Bydgoszcz. W zespole gości groźnej kontuzji doznał kapitan, Mikołaj Grod.

Pierwsze diagnozy mówią o tym, że Mikołaj Grod doznał złamania ręki, lecz nie są to jeszcze informacje pewne w 100 procentach. Gdyby jednak znalazły one swoje potwierdzenie, będzie to bardzo duża strata dla bydgoskiej ekipy, gdyż jej kapitan, będący jednocześnie najlepszym strzelcem i zbierającym zespołu, wypadłby z gry zapewne na kilka miesięcy.

Co do samego meczu, to poza pierwszą kwartą nie działo się w nim zbyt wiele ciekawego, bowiem ustawiła go niejako druga kwarta, wygrana przez podopiecznych Radosława Hyżego 26:14. To sprawiło, że po zmianie stron gospodarze musieli uważać, aby nie dać się dogonić - mogli spokojnie kontrolować wynik i to też uczynili.

Pomimo braku Macieja Krakowczyka, drugiego strzelca drużyny, Śląsk zagrał na tyle dobrze i skutecznie, że absencja podstawowego zawodnika nie była kompletnie widoczna, a Enea Astoria była w zasadzie tłem. Świetnie zagrał podkoszowy duet Marcin Bluma-Aleksander Dziewa. Zdobyli oni łącznie 34 punkty, do czego dołożyli 23 zbiórki (10 w ataku). Gracze Konrada Kaźmierczyka nie znaleźli na nich odpowiedzi, co zostało skrzętnie wykorzystane.

A ostatnia kwarta była już jedynie postawieniem kropki nad i. Bydgoszczanie walczyli o jak najmniejszy wymiar kary, ale byli wyraźnie rozbici, wobec czego ich strata do rywali, zamiast się zmniejszyć, jeszcze wzrosła - ostatecznie do 18 punktów.

Śląsk zakończył zatem pierwszą rundę z bilansem 7-9, zaś Enea Astoria ma na koncie 6 zwycięstw i 10 porażek. Nie ma co ukrywać, że oba zespoły liczyły na więcej w połowie sezonu, niemniej i tak w lepszej pozycji wyjściowej przed spotkaniami rewanżowymi są wrocławianie.

Wynik środowego meczu 17. kolejki I ligi:

WKS Śląsk Wrocław - Enea Astoria Bydgoszcz 89:71 (22:23, 26:14, 17:17, 24:17) WKS Śląsk:

Bluma 19 (12 zb.), Pławucki 16, Dziewa 15 (11 zb.), Musiał 13, Kutta 10, Grzeliński 9, Mroczek-Truskowski 5, Michałek 2, Ratajczak 0, Żeleźniak 0.

Enea Astoria: Bierwagen 15, Gospodarek 14, Śpica 11, Fatz 8, Pochocki 7, Szyttenholm 7, Barszczyk 5, Grod 2, Korniiets 2, Frąckiewicz 0.

ZOBACZ WIDEO: Polskie sztafety zachwyciły. "To nasza specjalność"

Źródło artykułu:
Czy zarówno Śląsk jak i Enea Astoria znajdą się w play-offach?
Tak
Nie, znajdzie się w nich tylko Śląsk
Nie, to Enea Astoria awansuje do czołowej ósemki
Dla obu ekip zabraknie tam miejsca
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
Basketino
21.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mikołaj wracaj szybko do zdrowia. Koszykówka potrzebuje takich graczy.  
avatar
Sektor6
20.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a Grzeliński tylko 9 punktów... hmmm  
Plotzek
20.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
18 pkt. różnicy dla Śląska Wrocław to przepaść. Astoria jest słaba.  
avatar
Andi - Prawdziwy Kibic
20.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten mecz pokazuje że Astoria potrzebuje wzmocnień żeby znaleść się w play-off i jeszcze ta kontuzja Groda.