I liga: Noteć drugi sezon z rzędu spada z rozgrywek! Znamy pary gier o utrzymanie

Zaledwie 6 wygranych w 32 spotkaniach. Nie mogło być zatem inaczej i przypadku nie ma. Noteć okazała się najsłabszą ekipą zaplecza ekstraklasy koszykarzy i spadła szczebel niżej już po fazie zasadniczej.

Dawid Siemieniecki
Dawid Siemieniecki
SKK Siedlce w sezonie 2017/18 Materiały prasowe / SKK Siedlce w sezonie 2017/18
Spadek rok po roku

Już przed początkiem rozgrywek 2017/18, kiedy PZKosz zdecydował, że w I lidze wystartuje nie - jak zawsze - 16. ekip, lecz o jedną więcej, jasnym stało się to, że po 34. kolejkach najsłabsza drużyna opuści ten szczebel rozgrywkowy. Ostatecznie los ten spotkał KSK Noteć Inowrocław. Warto dodać, że to właśnie ten zespół jako siedemnasty uzyskał prawo startu, wykupując tzw. "dziką kartę".

Ekipa z Kujaw w całym sezonie zdołała wygrać zaledwie 6 spotkań i zasłużenie spadła do II ligi. Docenić należy jej walkę do końca, gdyż w swoim ostatnim meczu Noteć przegrała z GKS-em Tychy 72:78, wracając do gry w czwartej kwarcie. Na więcej zabrakło sił i czasu. Przy jednoczesnej porażce KK Warszawa, inowrocławianie w przypadku zwycięstwa zagraliby w play-outach, ale do tego nie dojdzie. Noteć spadła rok temu, ligę opuszcza ponownie teraz.

Jeszcze trzech

To jednak nie koniec spadków. Do Noteci dołączą bowiem kolejne 3 spośród 6 zespołów, które stoczą bezpośrednią walkę o pozostanie na zapleczu Energa Basket Ligi. W serii do trzech zwycięstw naprzeciw siebie staną Energa Kotwica Kołobrzeg i KK Warszawa, Siarka Tarnobrzeg i SKK Siedlce oraz Pogoń Prudnik i Zetkama Doral Nysa Kłodzko. Faworytów wskazać jednak bardzo trudno.

W teorii łatwiej mają zespoły z przewagą parkietu, ale wystarczy drobne potknięcie i atut ten traci się momentalnie. Wydaje się, że proste zadanie czeka zespół Energi Kotwicy, który w ostatniej kolejce pauzował, dzięki czemu mógł w spokoju przygotowywać się do decydującej batalii. Ale spacerku w tym wypadku zapewne nie będzie. Kołobrzeżanie w sezonie zasadniczym owszem, dwukrotnie pokonali zespół ze stolicy, niemniej w Warszawie wygrali niewysoko, bo 76:71, zaś u siebie mieli jeszcze trudniej, ale zdołali osiągnąć korzystny rezultat (72:70).

Ciekawie będzie także w parze Siarka - SKK. To podopieczni Arkadiusza Papki mają przewagę parkietu, to oni byli rewelacją I rundy, podczas gdy siedlczanie jej największym rozczarowaniem, jednak to gracze Michała Spychały wygrali oba bezpośrednie starcia (86:77 i 95:81). Ponadto tarnobrzeski zespół mocno trapią urazy w strefie podkoszowej. Jeśli Piotr Niedźwiedzki nie wyleczy się do pierwszych dwóch meczów play-outów, które opuści niemal na pewno Szymon Długosz, Siarka w pomalowanym nie będzie miała czym straszyć. Pamiętać należy także o tym, że zespół ten posiada tylko jednego nominalnego rozgrywającego - Jakuba Staniosa.

Wygląda więc na to, że w tym momencie więcej atutów ma ekipa z Siedlec. Po porażce u siebie z KK Warszawa, w 31. kolejce, wydawało się, że powietrze z SKK uszło całkowicie, ale tak się nie stało. Zespół zmobilizował się, wygrał mecz o życie z Notecią, później pewnie ograł na Podkarpaciu Siarkę w ostatniej serii spotkań, gdzie wróci po kilku dniach po kolejne triumfy. Pytanie, co na to gospodarze, którzy skóry tanio nie sprzedadzą na pewno. W play-outach każdy przecież doskonale wie, o co gra.

Dużo pytań stawia też seria Pogoni z Zetkamą. W sezonie dwukrotnie lepsza była ekipa z Prudnika (70:62 i 94:87), ona też ma przewagę parkietu, ale pewniakiem wcale nie jest. Przede wszystkim Zetkamy nigdy nie można skreślać. O tym przekonał się już niejeden rywal w lidze. Wygrana w ostatnim meczu sezonu z R8 Basket Kraków na pewno także doda kłodzczanom pewności siebie. Atut Pogoni to bardziej doświadczeni gracze i przewaga parkietu. A poza tym oba teamy mogą być zadowolone, że wpadły na siebie, bo unikną dalekich wyjazdów.

Niedosyt w Bydgoszczy i Wrocławiu

Enea Astoria szanse na play-offy straciła już w przedostatniej kolejce w Łańcucie. Bardzo mocno walczyła o ósemkę, ale czkawką odbiły jej się przegrane zwłaszcza w I rundzie, którą zakończyła z bilansem 6-10. Wiadomo zatem było, że w ostatnim meczu zagra o pietruszkę. Inaczej miała się sprawa z jej rywalem, czyli WKS Śląskiem Wrocław, który do grodu nad Brdą przyjechał po wygraną. Podopieczni Radosława Hyżego oprócz zwycięstwa, potrzebowali jednak korzystnego dla nich rozstrzygnięcia w Prudniku lub Warszawie, ale żaden warunek nie został spełniony.

Bezpośredni rywale Śląska w walce o play-offy, czyli Biofarm Basket Poznań i Elektrobud-Investment ZB Pruszków, wygrały swoje wyjazdowe mecze - odpowiednio z Pogonią i KK, dzięki czemu były pewne miejsca w ósemce. Ale gdyby nawet podopiecznym Przemysława Szurka lub Marka Zapałowskiego powinęła się noga, telefony z podziękowaniami mogliby kierować do Pawła Śpicy, gdyż to właśnie zawodnik Enea Astorii celnym rzutem z półdystansu ustalił wynik meczu ze Śląskiem na 73:71 dla swojego zespołu. I tym samym wrocławianie nawet nie musieli sprawdzać wyników z Prudnika i Warszawy, choć zapewne znali je na bieżąco.

Emocjonujący koniec

Przyznać trzeba, że był to naprawdę kapitalny finisz sezonu w dolnej części tabeli. Przetasowań było sporo, ale też wreszcie, dzięki liczbie siedemnastu drużyn, do samego końca trwała walka o coś, a nie jedynie o lepsze rozstawienie przed play-outami. Te także będą ciekawe i niczego w nich nie sposób przewidzieć. Jako przykład można jedynie podać zeszłoroczną rywalizację słabiutkiej wówczas Enea Astorii (7-23) z rezerwami Rosy Radom (12-18), mającymi w składzie ówczesnego MVP całej I ligi - Filipa Zegzułę. Bydgoszczanie odprawili z kwitkiem rywali, gładko wygrywając serię 3-0. Czy w tym roku w którejś z par istnieje szansa na podobny scenariusz?

Pary play-out I ligi (do trzech wygranych):

11. Energa Kotwica Kołobrzeg (13-19) - 16. KK Warszawa (7-25)
12. Siarka Tarnobrzeg (12-20) - 15. SKK Siedlce (8-24)
13. Pogoń Prudnik (11-21) - 14. Zetkama Doral Nysa Kłodzko (10-22)

I liga mężczyzn 2017/2018

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 PGE Spójnia Stargard 32 28 4 2800 2426 60
2 Timeout Polonia 1912 Leszno 32 25 7 2674 2292 57
3 Rawlplug Sokół Łańcut 32 24 8 2566 2404 56
4 R8 Basket AZS Politechnika Kraków 32 22 10 2637 2398 54
5 GKS Tychy 32 21 11 2838 2688 53
6 Polfarmex Kutno 32 21 11 2374 2175 53
7 Znicz Basket Pruszków 32 17 15 2515 2440 49
8 Enea Basket Poznań 32 17 15 2531 2459 49
9 WKS Śląsk Wrocław 32 15 17 2511 2521 47
10 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 32 15 17 2617 2497 47
11 Sensation Kotwica Kołobrzeg 32 13 19 2391 2553 45
12 Siarka Tarnobrzeg 32 12 20 2440 2572 44

Pokaż całą tabelę




ZOBACZ WIDEO Ronaldo znów trafił. Atletico nie dało się ograć w derbach [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Kto pozostanie w I lidze z pary, która w teorii powinna być najbardziej wyrównana?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×