NBA: Giannis Antetokounmpo ma trenera. Mike Budenholzer poprowadzi Milwaukee Bucks

Dawid Siemieniecki 17 Maja 2018, 22:39

East News / Mike Budenholzer

• NBA: śmiano się z Morrisa. A na razie ma rację

Jego głównym rywalem w wyścigu o fotel trenera w Milwaukee pozostawał Ettore Messina, asystent Gregga Popovicha w San Antonio Spurs, lecz ostatecznie przegrał tę rywalizację ze swoim poprzednikiem. Przed podjęciem pracy w Atlancie, Budenholzer przez aż 17 lat piastował bowiem funkcję pomocnika popularnego Popa. Kandydatką do przejęcia drużyny z Wisconsin była także Becky Hammon, koleżanka z San Antonio Messiny, ale w ostatnich dniach mówiło się już tylko o wymienionej dwójce trenerów. Widać jednak, że włodarze Bucks mieli na celu kogoś ze "szkoły" Popovicha.

Pytanie się o zdanie zawodników przy wyborze nowego head coacha nie jest popularną praktyką, lecz w Milwaukee wszystkim zależy na tym, aby Antetokounmpo i Middleton byli liderami z krwi i kości, aby nadal rozwijali się i podążali we właściwym kierunku - i dla swoich karier, i dla dobra klubu. Stąd właśnie wynikała kwestia rozmów z nimi odnośnie Budenholzera. Oni sami zresztą także spotkali się ze swoim nowym opiekunem, jeszcze przed ogłoszeniem go oficjalnie, jako trenera.

- To decyzja, którą musi podjąć zarząd. Moją rolą jest dobre przygotowanie siebie i kolegów do spotkań w przyszłym sezonie - mówił grecki skrzydłowy w trakcie trwania procesu poszukiwań szkoleniowca. - Mam jednak nadzieję, że niezależnie od decyzji, jaka zastanie podjęta, nowy coach będzie w stanie nam pomóc. Po prostu chcę, żebyśmy czynili właściwe kroki, by móc odnieść sukces. To jest właśnie to, co obchodzi mnie najbardziej - dodał Antetokounmpo.

Budenholzer, jeszcze gdy wiązała go umowa z Hawks, otrzymał od nich zgodę na spotkanie w sprawie pracy z Phoenix Suns oraz New York Knicks. Ostatecznie rozmowy w Arizonie upadły bardzo szybko, z kolei NYK na stanowisko szkoleniowca zatrudnili Davida Fizdale'a. Jeśli zaś chodzi o nowego opiekuna Słońc, został nim Igor Kokoškov.