Grzegorz Małecki zrezygnował z gry w BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski. Szuka nowego klubu

- Zadzwoniłem do trenera Kamińskiego z informacją, że rezygnuję z gry w Stali. Za długo przeciągały się sprawy kontraktowe, nie mogłem już dłużej czekać. Jestem na etapie szukania nowego klubu - mówi nam Grzegorz Małecki, 34-letni koszykarz.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Grzegorz Małecki Newspix / Tomasz Browarczyk / Na zdjęciu: Grzegorz Małecki
Jest to dość zaskakująca informacja, bo wszystko wskazywało na to, że Grzegorz Małecki na dniach podpisze umowę i uzupełni skład BM Slam Stali na sezon 2018/2019.

Sprawy potoczyły się jednak nie po myśli rodowitego ostrowianina. Klub zwlekał z podpisaniem umowy i w końcu zawodnikowi skończyła się cierpliwość. W rozmowie z WP SportoweFakty opowiada o kulisach negocjacji.

- Sprawy kontraktowe strasznie się przedłużały i nie ukrywam, że ten fakt mi się nie spodobał. Warunki umowy były już ustalone, ale zabrakło finalizacji. Nie do końca klub potraktował mnie w porządku. Nie zasłużyłem na to, zwłaszcza, że jestem chłopakiem z Ostrowa Wielkopolskiego. Moja cierpliwość się skończyła. Zadzwoniłem do trenera Kamińskiego z informacją, że rezygnuję z gry w Stali - mówi nam 34-letni Małecki.

Od połowy sierpnia Małecki trenował pod okiem Wojciecha Kamińskiego. Jest mu wdzięczny za otrzymaną szansę. Koszykarz wystąpił w piątkowym sparingu BM Slam Stali w Zielonej Górze. W spotkaniu ze Stelmetem Eneą BC zagrał kilka minut. Miał być wsparciem dla graczy obwodowych: Chylińskiego, Żołnierewicza. Taką rolę Małecki w pełni zaakceptował.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 89. Konrad Bukowiecki o medalu ME, aferze dopingowej, Anicie Włodarczyk i... walkach MMA [cały odcinek]

- Trener od samego początku zachował się bardzo w porządku wobec mnie. Nie mogę powiedzieć złego słowa o nim. Poprosiłem go o możliwość trenowania i momentalnie się zgodził. Od połowy sierpnia trenowałem w obecności Shawna Kinga, Michała Kierlewicza, Dominika Grudzińskiego i Damiana Ciesielskiego. W małej grupie trenowaliśmy pod okiem trenera Kamińskiego. Dziękuję mu za te kilka tygodni pracy - podkreśla Małecki.

Teraz koszykarz jest na etapie poszukiwania nowego klubu. - Rozmawiałem już z agentem. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości podpiszę umowę i będę mógł się cieszyć grą - przyznaje zawodnik, który w ostatnim sezonie występował w I-ligowej Noteci Inowrocław. Notował tam przeciętnie 14,6 punktu na mecz.

Udało nam się także ustalić, że Stal jest w trakcie poszukiwań nowego gracza obwodowego. Wszystko wskazuje na to, że do Ostrowa Wielkopolskiego nie trafi Marc Carter. Na celowniku jest inny koszykarz.


Jak oceniasz dotychczasowe ruchy BM Slam Stali na rynku transferowym?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×