Koszykarz NBA chce zmienić klub. Ma wiele propozycji

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Jimmy Butler
Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Jimmy Butler
zdjęcie autora artykułu

Jimmy Butler może przebierać w ofertach. Zainteresowane pozyskaniem koszykarza Minnesoty Timberwolves jest osiem klubów.

W tym artykule dowiesz się o:

29-latek otwarcie przyznał, iż nie chce grać dłużej dla Minnesoty Timberwolves. Planuje zmienić klub w najbliższych dniach, aby wziąć udział w obozie przygotowawczym nowej drużyny. Jimmy Butler dostał nawet zgodę, aby nie brać udziału "media-day" ekipy z Minnesoty.

Jego odejście jest niemal pewne, jednak Butler musi uzbroić się w cierpliwość. Według amerykańskich mediów, koszykarz miał przedstawić listę trzech klubów, do których chciałby trafić. Były na niej Brooklyn Nets, Los Angeles Clippers oraz New York Knicks.

Dziennikarz Adrian Wojnarowski z "ESPN" przekonuje, iż lista zainteresowanych klubów jest dużo dłuższa: Houston Rockets, Brooklyn Nets, Philadelphia 76ers, LA Clippers, Miami Heat, Detroit Pistons, Portland Trail Blazers i Cleveland Cavaliers. Każda z ich ekip przystąpi do negocjacji w sprawie pozyskania Butlera.

Skrzydłowy rozegrał dla Wolves tylko jeden sezon, w trakcie którego zdobywał średnio 22,2 punktu, 5,3 zbiórki oraz 4,9 asysty w każdym meczu. Był ważnym ogniwem klubu z Minnesoty, jednak nie mógł porozumieć się z pozostałą częścią zespołu.

W tym gronie jest Karl-Anthony Towns, który w ostatnich dniach podpisał nowy kontrakt z Wolves. Przez pięć lat środkowy zarobi aż 190 mln dolarów.   Przypomnijmy, iż Minnesota Timberwolves w poprzednim sezonie z bilansem 47-35 rzutem na taśmę, pokonując w ostatnim spotkaniu sezonu Denver Nuggets awansowała do play offów.  [b]ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Jakub Kochanowski: Zbliżyliśmy się do naszego maksimum. Możemy powalczyć o medale

[/b]

Źródło artykułu:
Czy Jimmi Butler powinien odejść z Wolves?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Katon el Gordo
25.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przebieg jego dotychczasowej kariery pokazuje, że facet za wszelką cenę "pcha" się do roli lidera zespołu. Tak było w Chicago i później w Minnesocie. Więc przez taki pryzmat patrzyłbym na jego Czytaj całość