Igor Jovović: Możemy być z siebie dumni. Walczyliśmy na miarę możliwości
- Myślę, że jako zespół pokazaliśmy charakter, walczyliśmy na miarę naszych możliwości. Możemy być z siebie dumni - mówi Igor Jovović po meczu Stelmet Enea BC Zielona Góra - Lokomotiv Kubań Krasnodar (73:67) w lidze VTB.
Trener Stelmetu Enei BC był zadowolony zwłaszcza z obrony swojego zespołu. Tak naprawdę dzięki niej zielonogórzanie tak długo pozostawali w grze. - Myślę, że przeciwko tak utalentowanej drużynie wykonaliśmy kawał dobrej roboty w defensywie, zrealizowaliśmy większość swoich założeń. Wyjątkiem były defensywne zbiórki, ale poza nimi wszystko wyglądało bardzo solidnie - stwierdza trener ekipy z Winnego Grodu.
Czego zabrakło Stelmetowi Enei BC do zwycięstwa z Lokomotivem Kubań? Detali. Różnica była widoczna choćby w zbiórkach w ataku - Rosjanie w ofensywie zebrali aż 17 piłek, przy 10 takich zbiórkach w wykonaniu zespołu z Zielonej Góry. - Oczywiście, że ten element był bardzo istotny pod kątem końcowego wyniku, ale musimy zrozumieć, że JaJuan Johnson zbierał piłki znad głów rywali w minionym sezonie, gdy grał w Darussaface Stambuł, z którą wygrał Puchar Europy, a Jamel McLean przyszedł do Lokomotivu z Olympiakosu Pireus. Oni są w ekipie z Krasnodaru po to, by chronić obręcze. Trzeba docenić ich jakość, ale z drugiej strony powinniśmy zagrać mocniej fizycznie, użyć więcej ciała - podkreśla Jovović.
Teraz przed Stelmetem Eneą BC spotkanie na szczycie w Energa Basket Lidze. W najbliższą środę zielonogórzanie zagrają na wyjeździe z Anwilem Włocławek. - Powiedziałem graczom w szatni: zmierzymy się z mistrzem Polski, najlepszą drużyną w Polsce, w jej własnej hali. To na Anwilu powinna być presja. Wierzę, że rzucimy rywalowi wyzwanie, bo mamy jakość, by z nim powalczyć. Zapowiada się interesujące spotkanie - uważa Czarnogórzec.
ZOBACZ WIDEO Debiut Leona w kadrze Polski coraz bliżej. "Mieć go w drużynie to jak oszukiwać. Jest po prostu za dobry!"