"Starcie na szczycie", "walka o fotel lidera" - tak było zapowiadane środowe spotkanie Arki Gdynia ze Stelmetem Enei BC Zielona Góra.
W Gdyni spotkały się ze sobą drużyny, które do tej pory poniosły tylko trzy porażki. Było jasne, że kto wygra, ten obejmie prowadzenie w Energa Basket Lidze.
Kibiców zgromadzonych w Gdynia Arena w rytm wprowadził "DJ Gambit", który pierwszą i trzecią kwartę otworzył motywem przewodnim z "Gry o Tron". - Taki pomysł już od dłuższego czasu za mną chodził - powiedział nam po meczu.
Zresztą dawno tak głośno nie było w gdyńskiej hali. Kibice ożywili się zwłaszcza w czwartej kwarcie, którą w pełni zdominował James Florence. Amerykanin trafiał trójkę za trójkę, zdobywając w tej części meczu aż... 19 punktów. - Byłem po prostu agresywniejszy. Wcześniej tego nie robiłem. Powiedziałem trenerom przed czwartą kwartą, że czas się zmienić - przyznał przed kamerami Polsatu.
- Poczuliśmy atmosferę play-off - mówi Amerykanin Josh Bostic, który zagrał fantastyczne zawody. To on ciągnął drużynę od początku meczu. Zdobył 35 punktów, trafiając 11 z 22 rzutów z gry i wszystkie siedem osobistych. - On i James udowodnili swoją klasę. Wiedzieliśmy o tym przed meczem, ale byli w tym meczu za mocni dla nas - twierdzi Przemysław Zamojski.
Zobacz także: Bartłomiej Wołoszyn: MKS dał mi sygnał do odejścia. Transfer do Arki to duży awans
Po jego wsadzie w trzeciej kwarcie zielonogórzanie mieli już nawet dziewięciopunktową przewagę (46:37), ale od tego stanu spotkanie przejął duet Bostic-Florence, który łącznie zdobył 58 punktów z 78 całego zespołu.
- Mieliśmy świetną sytuację, ale za szybko uwierzyliśmy, że mecz jest już skończony. Gdynianie cztery razy zagrali tę samą zagrywkę. Florence mocno nas pokarał - podkreśla Zamojski.
Arka po pokonaniu Stelmetu Enei BC (78:65) w hicie 21. kolejki została nowym, samodzielnym liderem Energa Basket Ligi. Gdynianie w tym sezonie przegrali tylko trzy spotkania. Zielonogórzanie mają na swoim koncie jedną porażkę więcej.
Miejsce | Drużyna | Bilans | Współczynnik |
---|---|---|---|
1. | Arka | 18:3 | 85,7 |
2. | Stelmet | 18:4 | 81,8 |
3. | Polski Cukier | 16:4 | 80 |
4. | Anwil | 16:4 | 80 |
5. | Stal | 13:7 | 65 |
Zobacz także: Kamil Łączyński: Almeida będzie traktowany jak Ronaldo
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Konflikt Sa Pinto - Mączyński budzi zażenowanie. "Duzi panowie stali się małymi chłopcami"