EBL: znakomite derby dla Arki Gdynia. Trefl Sopot przeważał, ale przegrał
Wielkie emocje w derbach Trójmiasta. W 28. Kolejce Energa Basket Ligi koszykarze Arki Gdynia wygrali z Treflem Sopot 90:88. Gospodarze odrobili 13 punktów straty i losy meczu rozstrzygnęli w ostatnich sekundach.
Arka zaczęła od prowadzenia 10:6, ale jeszcze w pierwszej kwarcie znakomity moment miał Trefl. Goście po serii 18:1 wygrywali 24:11. Znakomicie derbowe spotkanie rozpoczął Łukasz Kolenda, który w pierwszej odsłonie rzucił 10 "oczek". Rozgrywający miał jednak problemy z zatrzymaniem Jamesa Florence’a. Amerykanin sam zdobył 10 z 13 punktów swojej drużyny.
Zobacz także: AZS wygrał zachodniopomorskie derby. Fatalna kwarta Kinga
W drugiej kwarcie pałeczkę przejął Josh Bostic. Po 20 minutach liderzy gdyńskiej ekipy mieli po 12 punktów. Drużyna Przemysława Frasunkiewicza mozolnie odrabiała straty, ale na przerwę schodziła z prowadzeniem 38:37. Rzutów wolnych nie wykorzystał Paweł Leończyk, a w odpowiedzi z ośmiu metrów przymierzył niepilnowany Deividas Dulkys.
Druga połowa była znakomitym, wyrównanym widowiskiem. Drużyny walczące o zupełnie inne cele narzuciły wysokie tempo. W pięć minut zdobyły po 16 punktów i taki poziom utrzymały do końca trzeciej kwarty. Trefl po rzucie Jonte Flowersa odskoczył na 63:57, ale James Florence zdołał skasować kolejną przewagę rywala. Arka też miała sześć punktów przewagi (78:72), ale chwilę później nie miało to już znaczenia, bo w znakomitym stylu wrócił Trefl. Ozdobą był wsad Milana Milovanovicia po asyście Phila Greene.
Czytaj też: Niespodzianka na początek kolejki. Spójnia pokonała TBV Start
W końcówce decydowały detale i oczywiście obie drużyny myliły się. Zwycięstwo zapewnił gospodarzom rzutami wolnymi Bostic. Wynik na 90:88 ustalił Greene. Po jego trafieniu jeszcze wiele się działo. Goście odzyskali piłkę, ale pechowo w nogi wkozłował ją sobie Kolenda. Następnie faulowany Florence spudłował dwa rzuty wolne, ale sopocianom zabrakło czasu żeby skonstruować akcję przynajmniej na remis.
Arka popełniła więcej strat (12:9). Miała zdecydowanie mniej zbiórek (30:40), ale wygrała, bo trafiła 12 "trójek" przy siedmiu Trefla. James Florence zdobył 25 punktów (5/10 za trzy) i miał siedem asyst. Bezbłędny na linii rzutów wolnych (9/9) Josh Bostic dodał 18 "oczek", sześć zbiórek i cztery asysty. Skuteczni byli też Deividas Dulkys i Bartłomiej Wołoszyn.
Dla Trefla 20 punktów rzucił Łukasz Kolenda, który miał też pięć asyst, a 19 "oczek" dołożył Phil Greene.
Arka Gdynia - Trefl Sopot 90:88 (13:24, 25:13, 30:31, 22:20)
Arka: James Florence 25, Josh Bostic 18, Deividas Dulkys 13, Bartłomiej Wołoszyn 12, Adam Łapeta 7, Robert Upshaw 7, Dariusz Wyka 5, Marcus Ginyard 3, Filip Dylewicz 0, Jakub Garbacz 0, Krzysztof Szubarga 0.
Trefl: Łukasz Kolenda 20, Phil Greene 19, Milan Milovanović 14, Paweł Leończyk 13, Sasa Zagorac 8, Jonte Flowers 7, Piotr Śmigielski 5, Grzegorz Kulka 2, Damian Jeszke 0.
Energa Basket Liga 2018/2019
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 30 | 25 | 5 | 2575 | 2393 | 55 |
2 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 24 | 6 | 2678 | 2413 | 54 |
3 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 30 | 24 | 6 | 2707 | 2410 | 54 |
4 | Anwil Włocławek | 30 | 22 | 8 | 2728 | 2460 | 52 |
5 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 30 | 20 | 10 | 2577 | 2344 | 50 |
6 | MKS Dąbrowa Górnicza | 30 | 17 | 13 | 2501 | 2514 | 47 |
7 | King Szczecin | 30 | 15 | 15 | 2565 | 2527 | 45 |
8 | Legia Warszawa | 30 | 15 | 15 | 2369 | 2396 | 45 |
9 | SKS Starogard Gdański | 30 | 13 | 17 | 2711 | 2744 | 43 |
10 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 13 | 17 | 2514 | 2525 | 43 |
11 | HydroTruck Radom | 30 | 11 | 19 | 2348 | 2543 | 41 |
12 | Tauron GTK Gliwice | 30 | 11 | 19 | 2468 | 2669 | 41 |
13 | PGE Spójnia Stargard | 30 | 9 | 21 | 2357 | 2551 | 39 |
14 | AZS Koszalin | 30 | 8 | 22 | 2421 | 2655 | 38 |
15 | Trefl Sopot | 30 | 7 | 23 | 2493 | 2598 | 37 |
16 | Miasto Szkła Krosno | 30 | 6 | 24 | 2438 | 2708 | 36 |
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Cudowny sezon Piątka. "Milan bardzo szybko uzależnił się od naszego napastnika"