Legia straciła kolejnego gracza. Tane Spasev: Nie poddamy się. Takie jest nasze DNA
- Nie poddamy się. W DNA Legii zapisana jest walka do samego końca - mówi Tane Spasev, który podczas czwartkowego spotkania z Arką (74:79) stracił kolejnego gracza. Mo Soluade nie był w stanie zejść z parkietu o własnych siłach. Jest w trakcie badań.
Ruszyli do odrabiania strat. Sygnał do ataku dał Filip Matczak, który był świetnie dysponowany. Zdobył 24 punkty na "starych śmieciach". To właśnie w Gdyni rozwijał swoje umiejętności przez trzy lata. - Lubię tutaj grać - przyznał po meczu.
Zobacz także: Energa Basket Liga pod lupą Charlesa (23): duże zmiany w Stelmecie, Legia bez gwiazdy w fazie play-off
Przy braku Omara Prewitta (lider Legii w sezonie zasadniczym) wziął na siebie odpowiedzialność za zdobywanie punktów. W czwartej kwarcie uzyskał ich aż 14, demonstrując kilka klasowych zagrań. - Zagrał bardzo dobre zawody - chwalił go trener Tane Spasev.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Teorie spiskowe wokół sędziego Stefańskiego. "Każdy chciał włożyć swój kij w mrowisko"- Do zwycięstwa zabrakło nam doświadczenia. Moi zawodnicy wcześniej nie byli w takiej sytuacji. Dla większości z nich to było coś kompletnie nowego - dodał.
Macedończyk nie ma powodów do radości. Nie dość że brakuje mu w rotacji Prewitta, to na dodatek pod koniec meczu poważnej kontuzji nabawił się Mo Soluade. Lider defensywy Legii podczas jednej z akcji spadł z dużym hukiem na plecy. Nie był w stanie o własnych siłach zejść do szatni. Tuż po meczu karetką został odwieziony do szpitala na badania. Te wstępnie wykluczyły złamania.
Nie wygląda to zbyt dobrze... #plkpl pic.twitter.com/d2DjxqgMdN
— Bartek Wódecki (@bartekwodecki) 2 maja 2019
Mo Soluade przechodzi MRI w Gdańsku. Sytuacja jest poważna. Dzisiaj 3 maja i większość placówek jest pozamykana. Klub z Gdyni pomógł Legii w zorganizowaniu badania, trwały rozmowy od samego rana. #plkpl
— Karol Wasiek (@K_Wasiek) 3 maja 2019
W piątek koszykarz udał się na rezonans magnetyczny. Udało nam się ustalić, że mocno w załatwieniu tego badania (3 maja to dzień wolny od pracy) pomogli ludzie z Arki. Sprawa jest poważna. Soluade ma nadal ogromne problemy z poruszaniem się. Trwa analiza wyników badań. W sobotę na pewno nie wystąpi. Wszystko wskazuje na to, że właśnie zakończył sezon.
Z urazem walczy także Rosjanin Rusłan Patejew. - Ma pewne problemy. On jest zawodnikiem, który mówi, że go coś boli, ale chce grać, dlatego jest bardzo lubiany w zespole - przyznał trener Legii, który zadeklarował jednocześnie, że jego zespół nie podda się.
- Walczymy. Nawet jak będziemy mieli skończyć sezon z zawodnikami z U-20, to nie poddamy się, nie położymy się przed rywalem. W DNA Legii zapisana jest walka do samego końca - podkreślił Macedończyk.
Terminarz:
mecz 2 (Gdynia) - sobota, 4 maja, godz. 17:00 - transmisja w Emocje.TV
mecz 3 (Warszawa) - wtorek, 7 maja, godz. 20.00 - transmisja na Emocje.TV
ew. mecz 4 (Warszawa) - 9 maja, godz. 17.45 - transmisja w Polsat Sport
ew. mecz 5 (Gdynia) - niedziela, 12 maja
Zobacz także: Anwil - Stal. Wojciech Kamiński: Nie załamujemy się. Seria trwa