EBL. Ciekawie budują w Ostrowie. Polacy mają coś do udowodnienia

Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz / Arged BM Slam Stal / Na zdjęciu: Prezes Matuszewski i Daniel Szymkiewicz
Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz / Arged BM Slam Stal / Na zdjęciu: Prezes Matuszewski i Daniel Szymkiewicz

Bardzo ciekawie wygląda konstrukcja polskiego składu w Arged BM Slam Stali. Jacek Winnicki ściągnął zawodników, którzy chcą udowodnić, że stać ich na dobrą grę na poziomie Energa Basket Ligi. Do zespołu dołączy jeszcze Przemysław Żołnierewicz.

Trener Jacek Winnicki, który na stanowisku pierwszego trenera zastąpił Wojciecha Kamińskiego, po swojemu buduje nową "Stalówkę".

Z minionego sezonu zostanie najprawdopodobniej tylko trzech zawodników: Szymon Łukasiak, Daniel Szymkiewicz i Przemysław Żołnierewicz, którego szczegóły kontraktu są właśnie dopinane. Na dniach klub ma ogłosić podpisanie nowej umowy z 24-letnim zawodnikiem.

Cała trójka ma sporo do udowodnienia. Łukasiak i Szymkiewicz nie odgrywali za dużej roli w zespole, z kolei Żołnierewicz zanotował przeciętny sezon. Średnio notował 7,8 punktu, a skuteczność jego rzutów z dystansu była na poziomie 29-procent (kiepski wynik). Nie jest tajemnicą, że oczekiwania wobec niego były znacznie większe. Koszykarz zdaje sobie z tego sprawę i chce udowodnić, że minione rozgrywki były wypadkiem przy pracy. Liczy na udaną współpracę z trenerem Winnickim.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

Zobacz także: EBL. Kacper Młynarski: PGE Spójnia była bardzo konkretna. Klub świetnie się rozwija

Sporo do udowodnienia mają także pozyskani niedawno: Jakub Garbacz i Jarosław Mokros. Ten pierwszy ma za sobą dwa lata gry w Arce Gdynia. O ile pierwszy rok był w jego wykonaniu wyśmienity, to po zakończeniu minionych rozgrywek pozostał spory niedosyt.

Co prawda Garbacz mógł na co dzień trenować z zawodnikami z wysokiego poziomu (Bostic, Dulkys), ale na boisku nie pojawiał się zbyt często. Jego minuty spadły z 27 do 13. W tym czasie notował zaledwie trzy punkty na mecz.

W pewnym momencie wydawało się, że Garbacz zostanie w Arce na kolejny sezon, ale rozmowy z trenerem Winnickim i prezesem Matuszewskim przekonały go do odejścia z Gdyni i przeniesienia się do Arged BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski.

Trener Winnicki deklaruje, że chce mocniej postawić na Garbacza. Ma on nie tylko rzucać z dystansu, ale także częściej grać akcje pick&rollowe. - Rozmowa z trenerem Winnickim była długa i merytoryczna. Był świetnie przygotowany, znał wszystkie moje atuty i wady - podkreśla koszykarz.

Mokros ostatnie dwa i pół sezonu spędził w Stelmecie Enea BC. Gdyby nie kontuzje, które dwukrotnie przekreślały mu praktycznie całe play-offy, jego pobyt w Winnym Grodzie byłby na pewno zdecydowanie bardziej satysfakcjonujący. Koszykarz chce odbudować pewność siebie i znów czerpać radość z koszykówki. W tym ma mu pomóc trener Winnicki.

- Osoba Jacka Winnickiego była dla mnie kluczowa. Chciałbym znaleźć się w zespole, w którym trener będzie mnie chciał, a wydaje mi się, że teraz tak właśnie jest. Trener wie, na co mnie stać. Ja bardzo lubię szybką, fizyczną koszykówkę. To jest coś, w czym czuję się dobrze - podkreśla 29-letni Mokros.

Pięciu Polaków już jest, do uzupełnienia krajowej rotacji brakuje jeszcze dwóch zawodników. Czy w tym gronie będzie Mateusz Kostrzewski, MVP Pucharu Polski? Trudno w tym wyrokować, jaka będzie jego przyszłość w Ostrowie, bo negocjacje stanęły w martwym punkcie. Sam zawodnik deklaruje chęć gry w "Stalówce".

Wiadomo, że w Ostrowie w przyszłym sezonie grać będzie Litwin Paulius Dambrauskas, który współpracował z Winnickim w MKS-ie w sezonie 2017/2018. Wtedy z powodu kontuzji nie mógł rozwinąć skrzydeł, ale dał się poznać jako wszechstronny i atletyczny zawodnik, który potrafi solidnie grać w defensywie. W minionych rozgrywkach występował w Neptunasie Kłajpeda.

- Paulius to zawodnik, którego znam dobrze i wiem, czego mogę się po nim spodziewać. On ma wiele atutów, które będą nam przydatne - twierdzi trener Winnicki.

Skład "Stalówki" prezentuje się jak na razie bardzo ciekawie. Podobnego zdania są kibice, którzy oddali najwięcej głosów na Stal w ankiecie WP SportoweFakty "który klub przeprowadził do tej pory najlepsze ruchy na rynku transferowym".

A to nie koniec, bo w Ostrowie zapowiadają kolejne transfery. Na dniach powinniśmy poznać nazwiska kolejnych obcokrajowców. W "Stalówce" grać już nie będą Jaramaz, Ware, King i Scott.

Zobacz także: EBL. Kto trenerem w Stelmecie? Stefano Sacripanti odrzucił ofertę

Komentarze (4)
avatar
Marecki CS
17.07.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Skoro tak ciekawie budują, to halę chyba również. Czy może Matuszewski nadal będzie ściemniał i się "ślizgał na przepisach"?!