EBL. Arkadiusz Lewandowski: Planujemy ponad 10 mln w budżecie. Igor Milicić to euroligowy trener

- To jest największa projekcja budżetu od 2012 roku. Planujemy ponad 10 milionów złotych. Cele? Mistrzostwo Polski i dobra gra w Lidze Mistrzów. Po cichu marzymy o powtórzeniu wyniku Antwerpii z poprzedniego sezonu - mówi Arkadiusz Lewandowski.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
prezes Arkadiusz Lewandowski Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Na zdjęciu: prezes Arkadiusz Lewandowski
Karol Wasiek, WP SportoweFakty: Czy kibice są największym dostarczycielem gotówki dla klubu? Pytam, bo przed tym sezonem sprzedaliście aż... 3100 karnetów. Robi robi wrażenie.

Arkadiusz Lewandowski, prezes Anwilu Włocławek: Sformułowanie "dostarczyciel" nie jest chyba najbardziej fortunne. Kibice we Włocławku po raz kolejny udowadniają, że warto dla nich robić koszykówkę. Co do wpływów - pewna projekcja na zysk ze sprzedaży biletów i karnetów przed sezonem jest oczywiście czyniona. To bardzo duża suma. Nie jest tajemnicą, że w ciągu trzech tygodni sprzedaliśmy taką ilość karnetów, że to więcej niż średnia frekwencja w większości klubów w kraju. Najważniejsze jest to, że ludzie chcą przychodzić na Anwil i głośno wspierać swoją ukochaną drużynę.

Da się zaprojektować, jaką część budżetu będzie stanowić kwota ze sprzedanych biletów?

Cały budżet jest pewną "projekcją". Zakładamy przed sezonem przychody i koszty. Później życie weryfikuje nasze plany. Przychody z biletów to oczywiście spory odsetek tego, co zarabiamy. Do tego dochodzą gadżety zakupione w sklepiku klubowym. Ale należy przede wszystkim pamiętać o naszych sponsorach, z firmą Anwil S.A. i miastem Włocławek na cele.

Jeden z prezesów innego klubu mówi tak: "Taki Anwil to ma dobrze, bo na sam początek rozgrywek ma ogromny zastrzyk gotówki, która leży sobie w kasie". Tak jest?

A skąd ten prezes może wiedzieć, co się dzieje z naszymi pieniędzmi? (śmiech). Przychody w trakcie sezonu to sinusoida. Teraz przychód faktycznie jest nieco większy, ale później jest mniejszy. Przez tych kilka ostatnich lat wypracowaliśmy sobie pewien schemat działania, który, jak się okazuje, daje spółce zysk na koniec roku obrachunkowego.

ZOBACZ WIDEO: Seria A. Żenująca gra Milanu. Fiorentina rozbiła klub z Mediolanu. Ribery bohaterem! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

To prawda, że zakładaliście sprzedaż karnetów na poziomie trzech tysięcy?

Tak. Założyliśmy, że około 2800 karnetów zostanie przedłużonych z poprzedniego sezonu, a na wolnym rynku wyprzeda się około 200. Zainteresowanie było jednak tak duże, że stwierdziliśmy, iż należy rozszerzyć tę wielkość. Trudno postąpić inaczej, gdy... kibice stoją do kas od 17:00, mimo że otwarcie okienek nastąpi dopiero następnego dnia.

Ceny poszły mocno do góry.

To prawda, ale zmniejszyła się radykalnie ilość "gratisu" w karnecie. Uważam, że dopiero teraz ich ceny są obliczone w taki sposób, w jaki powinny być zrobione już wcześniej. Proszę zobaczyć, jak dużą liczbę spotkań w ramach karnetu może zobaczyć widz. Były turnieje przedsezonowe, są mecze Energa Basket Ligi, Basketball Champions League i faza play-off. Wcześniej spora część meczów nie była kalkulowana do ceny karnetu.

Doszła możliwość kupna karnetu na raty.

Tak. To jest nowość, która wynikła ze zmiany systemu sprzedażowego. Można było także zakupić karnet bez opcji play-off. Ale uprzedzę kolejne pytanie: takich pakietów sprzedało się raptem kilka. Niemal wszyscy zakupili całosezonowe karnety.

Macie największy budżet od lat?

To jest największa projekcja budżetu od 2012 roku. Czy będzie największy w historii? Tego teraz nie wiemy. To będzie jasne dopiero na zakończenie rozgrywek. To zależy, jak długo będziemy grali, jakie po drodze zawrzemy umowy sponsorskie. Sam udział w finale jest przychodem na poziomie wielu dziesiątek tysięcy złotych. To sprzedaż biletów, gadżetów, premie od sponsorów.

Zobacz także: EBL. Świetne wieści z Włocławka. Anwil SA przekaże jeszcze więcej pieniędzy!

Czy sukcesy wpływają na zwiększone zainteresowanie sponsorów?

Tak. Najlepszym na to dowodem jest firma MEZ Polska. Długoletnia umowa na bardzo duże pieniądze. Prawdą jest, że po sponsorach strategicznych to najwyższy kontrakt w naszym klubie. Warto także podkreślić, że kilku naszych dotychczasowych sponsorów zadeklarowało wyższe kwoty wsparcia dla klubu.

Na kolejnej stronie przeczytasz o budżecie Anwilu, nowych zawodnikach, negocjacjach z Almeidą, Zyskowskim i "niegrzecznych chłopcach".

Największą gwiazdą Anwilu jest...?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×