WNBA: Interesująca noc

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niesamowita pogoń w końcówce Chicago Sky. Fantastyczny rzut Alany Beard na zwycięstwo Washington Mystics. Nieprzestające zadziwiać koszykarki Minnesoty Lynx. To trzy wydarzenia z minionej nocy na parkietach ligi WNBA, o których nie można nie powiedzieć. Największe słowa uznania należą się chyba jednak koszykarkom z Minneapolis, które po stracie swojej liderki Seimone Augustus, nadal grają fenomenalnie. Duża w tym zasługa Canidice Wiggins.

W tym artykule dowiesz się o:

Candice Wiggins, która dzień wcześniej uhonorowana została nagrodą dla Player of the Week, nie przestaje zadziwiać. Jej 23 punkty w wyjazdowym spotkaniu z Atlantą Dream dało jej Minnesocie Lynx siódmą wygraną w sezonie. Od momentu kontuzji Seimone Augustus, Wiggins jest prawdziwą liderką "Rysic". Od momentu straty swojej liderki, Wiggins notuje średnio po 23,3 punktu na mecz.

- Ona zawsze miała to w sobie - powiedziała po meczu Jennifer Gillom, opiekunka Lynx. - Gdy Seimone była z nami, Candice przyjęła rolę drugoplanową. Teraz jednak pokazuje wszystkim, jak dobrą zawodniczką jest.

W meczu z Dream Wiggins otrzymała solidne wsparcie od koleżanek z drużyny. Nicky Anosike zakończyła mecz z 20 punktami i 10 zbiórkami, a Charde Houston dołożyła do dorobku Lynx 18 oczek i 10 zbiórek. Duże znaczenie dla losów spotkania miało z pewnością 13 celnych rzutów zza łuku, na 26 prób koszykarek z Minneapolis.

Gospodyniom nie pomógł najlepszy występ w karierze Iziane Castro-Marques, która zakończyła tą rywalizację z 31 punktami na koncie. - One dzisiaj nie było w stanie mnie zatrzymać. Na początku meczu wszystko wpadało, a później pozostawałam odpowiednio skoncentrowana i starałam się robić, jak najwięcej potrafię - powiedziała Castro-Marques.

Na niespełna 3 minuty przed końcową syreną meczu w Chicago, miejscowy Sky przegrywały z Sacramento Monarchs 62:67. Od tego momentu 9 kolejnych punktów zdobyły właśnie gospodynie, które odrobiły starty, objęły prowadzenie i zdołały dowieźć je do samego końca meczu. Niekwestionowaną bohaterką Sky była po raz kolejny Jia Perkins, która 8 ze swoich 17 punktów zdobyła w ostatnich 90 sekundach meczu.

- W końcówce zagraliśmy zdecydowanie bardziej agresywnie. Wygraliśmy końcówkę meczu dokładnie tą samą bronią, którą oni prowadzili z nami cały mecz - powiedział po meczu szkoleniowiec Sky Steven Key. - Na takim poziomie mogą się dziać różne spektakularne rzeczy. Dzisiejsza końcówka w naszym wykonaniu byłą czymś spektakularnym.

Bilans Sky we własnej hali wynosi 5:0, co jest najlepszym wynikiem w historii drużyny. Oprócz Perkins, na wyróżnienie w ekipie z Chicago zasłużyły Candice Dupree i Sylvia Fowles. Pierwsza zakończyła mecz z dorobkiem 16 punktów, a druga w swoich statystykach zapisała 14 punktów i tyle samo zbiórek. Perkins oprócz 17 punktów miała również 8 asyst i 4 przechwyty.

Wśród przyjezdnych 21 punktów i 8 zbiórek było autorstwem Nicole Powell.

- To było dopiero nasze trzecie spotkanie, w którym mieliśmy do dyspozycji wszystkie nasze zawodniczki - powiedziała po mecz Jenny Boucek, trenerka Monarchs. - Dzisiaj jeszcze nie wygraliśmy, ale one powoli zaczną łapać swój rytm i zwycięstwa nadejdą.

Bohaterką meczu w San Antonio, gdzie Silver Stars gościły Washington Mystics, została Alana Beard, która celnym rzutem na 1,9 sekundy przed końcem meczu dała dwupunktowe zwycięstwo swojemu zespołowi. W całemu meczu Beard, wspólnie z Lindsay Harding wywalczyły po 19 punktów, będąc tym samym najskuteczniejszymi zawodniczkami ekipy ze stolicy.

Wśród pokonanych 21 punktów wywalczyła Sophie Young, a 18 Becky Hammon. "Srebrne Gwiazdy" mogły to spotkanie jeszcze wygrać w końcówce, jednak trzypunktowy rzut równo z końcową syreną Belindy Snell nie znalazł drogi do kosza.

Wyniki:

Atlanta Dream - Minnesota Lynx 85:91

(I.Castro-Marques 31, C.Holdsclaw 14, S.Lyttle 10, C.Miller 10 - C.Wiggins 23, N.Anosike 20, C.Houston 18, R.Hodges 15)

Chicago Sky - Sacramento Monarchs 74:72

(J.Perkins 17, C.Dupree 16, S.Fowles 14, B.Wyckoff 8 - N.Powell 21, K.Lawson 11, H.Maiga-Ba 9, R.Brunson 6)

San Antonio Silver Stars - Washington Mystics 82:84

(S.Young 21, B.Hammon 18, B.Snell 14, V.Johnson 6 - L.Harding 19, A.Beard 19, M.Ajavon 15, C.Langhorne 13)

Źródło artykułu: