EBL. PGE Spójnia w końcu znalazła podkoszowego. Przyleci w połowie lutego

Harry Froling został nowym środkowym PGE Spójni Stargard. Jacek Winnicki na swojego nowego gracza będzie musiał trochę poczekać - aktualnie gra w lidze australijskiej w drużynie Adelaide 36ers.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
trener Jacek Winnicki i koszykarze PGE Spójni Stargard WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: trener Jacek Winnicki i koszykarze PGE Spójni Stargard
Ma 21 lat i 211 centymetrów wzrostu. Harry Froling ma być lekarstwem na podkoszowe braki marzącej o grze w play-off PGE Spójni Stargard.

Aktualnie jedynym nominalnym środkowym w drużynie jest Peter Olisemeka, którego notorycznie wszyscy skreślają, a ten walczy o swoje.

Na przylot Frollinga trzeba będzie jednak trochę poczekać - zawodnik musi dokończyć sezon w ojczyźnie, a do Polski przyleci zapewne w drugiej połowie lutego.

ZOBACZ WIDEO Michał Pol wspomina spotkania z Kobem Bryantem. "Szanował Polaków, uwielbiał AC Milan"

Zobacz także. EBL. Jacek Winnicki: W końcówce zostaliśmy złamani. Oni grali na pełnym luzie

Australijczyk w obecnych rozgrywkach notuje dla ekipy Adelaide 36ers średnio 7,3 punkty i 3,2 zbiórki. Co ciekawe dysponuje przyzwoitym rzutem z dystansu - zza łuku trafia ze skutecznością na poziomie 40 procent.

Czy Frolling okaże się brakującym elementem w układance trenera Winnickiego? Nadzieje w biało-bordowym teamie są duże.

PGE Spójnia legitymuje się aktualnie bilansem 8 zwycięstw i 10 porażek balansując na granicy ósmego miejsca, czyli ostatniego premiowanego awansem do fazy play-off.

Zobacz także. Kobe Bryant - bohater całego pokolenia

Czy PGE Spójnia Stargard zdoła wywalczyć miejsce w fazie play-off?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×