EBL. Ofensywny King Szczecin coraz bliżej play-off. Wielki moment Mateusza Bartosza
Dla Kinga Szczecin każde zwyciestwo jest na wagę złota. Po wygranej nad Legią Warszawa (111:89), ekipa z Pomorza Zachodniego ma wszystkie karty w swoich rękach. W niedzielę mocno na plus zaskoczył Mateusz Bartosz.
- Myślę, że bardzo znaczący był sam początek meczu, kiedy graliśmy bardzo aktywnie w obronie, to przełożyło się na sporą liczbę łatwych punktów. Oczywiście pomogła nam skuteczność, ponieważ trafialiśmy praktyczne wszystkie otwarte rzuty - podkreśla trener Łukasz Biela.
Wspomniany Ware zagrał świetny mecz, jednak bohaterem gospodarzy był Mateusz Bartosz. 32-latek wszedł z ławki rezerwowych i dał drużynie pozytywny impuls. Z klubem związany jest od 2017 roku i rozegrał jeden z lepszych meczów dla Kinga. Jego liczby: 16 punktów, 17 zbiórek i 4 asysty robią ogromne wrażenie.
ZOBACZ WIDEO: LSK bardziej prestiżowa? "Umowa z Tauronem wpłynie nie tylko na ligę, ale i na reprezentację"King z bilansem 11-11 zajmuje ósme miejsce w lidze. Szczecinianie zagrają teraz 15 marca (godz. 17.30) na wyjeździe z Astorią Bydgoszcz, która także walczy o miejsce w ósemce.
- Mamy mało czasu do kolejnego meczu, musimy zaleczyć wszystkie urazy jakie mamy, by być gotowym do gry w sobotę w Bydgoszczy - dodaje Biela.
Zobacz także:
EBL. Koronawirus torpeduje rozgrywki
Śląsk rezygnuje z transferu! Thomas Kelati czeka na oferty