Dla Jacka Jareckiego będzie to powrót na Kociewie - to właśnie w Polpharmie Starogard Gdański debiutował w Energa Basket Lidze - był to sezon 2008/2009.
Od tego czasu w ekstraklasie zdążył zaliczyć takie kluby, jak PGE Turów Zgorzelec, AZS Koszalin, Polfarmex Kutno czy wspomniany już Start Lublin, z którym to w poprzednim sezonie sięgnął po wicemistrzostwo Polski.
W Starcie wielkiej roli jednak nie odgrywał i był graczem rzadko pojawiającym się na parkiecie - średnio spędzał na nim niecałe siedem minut.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!
Teraz to wszystko ma się jednak zmienić. Zawodnik, który w tym roku obchodzić będzie swoje 32. urodziny może być ważną opcją w rotacji trenera Marka Łukomskiego. - Świetnie pasuje do naszej koncepcji. Może grać na pozycji 3-4, jest bardzo atletycznym, silnym graczem. Naprawdę cieszę się, że będzie w naszej drużynie - mówi szkoleniowiec (za oficjalną stroną klubu).
Jarecki, który dysponuje solidnym rzutem z dystansu i twardą obroną, na pewno zostanie w pełni wykorzystany w Polpharmie - z trenerem Łukomskim spotkał się już w Koszalinie.
- Cieszę się z powrotu do Starogardu. Znam trenera, z którym współpracowałem w AZS-ie Koszalin. Odpowiada mi jego filozofia pracy. Wiem, że kibice w Starogardzie wymagają ciężkiej pracy, ale ja nie mam z tym żadnych problemów - mówi sam zainteresowany.
Kociewskie Diabły nabierają zatem siły. Jarecki będzie doskonałym uzupełnieniem kluczowego, obwodowego duetu Polpharmy na sezon 2020/2021, który stworzą James Washington i Sebastian Kowalczyk.
Zobacz także:
Dlaczego Nowakowski opuścił Bydgoszcz? "Nowa propozycja Astorii była nie do zaakceptowania"
"Ludzie mówili mi, żebym skończył z koszykówką". Zębski nie odpuścił, był rewelacją ostatniego sezonu