NBA. James Harden jednak dotarł już na Florydę, wkrótce dołączy do zespołu
Minął tydzień od momentu, kiedy pierwsze zespoły dotarły do parku rozgrywki Walta Disneya na Florydzie, gdzie 30 lipca ma zostać wznowiony sezon ligi NBA. Houston Rockets zjawili się tam bez swoich największych gwiazd.
Shams Charania z The Athletic zaczął spekulować, że być może leworęczny koszykarz Houston Rockets poczeka za Westbrookiem i dopiero wtedy uda się na Florydę. Stało się jednak inaczej. Harden we wtorek zameldował się parku rozrywki Walt Disney World Resort. Czuje się dobrze, wszystko z nim w porządku.
Dlaczego pięć dni po tym, jak na Florydę dotarli Houston Rockets? Nie wiadomo i wydaje się, że MVP z 2018 roku nie zamierza się tłumaczyć.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra LiskaJames Harden zostanie teraz poddany kwarantannie i zanim dołączy do drużyny, będzie musiał trzykrotnie otrzymać negatywny wynik testu na koronawirusa.
30-latek w 61 dotychczasowych meczach sezonu 2019/2020 notował średnio 34,4 punktu, 6,4 zbiórki oraz 7,4 asysty. Teksańczycy do momentu zawieszenia ligi legitymowali się bilansem 40-24, który dawał im 6. miejsce w Konferencji Zachodniej.
Houston Rockets pierwszy sparing rozegrają 24 lipca z Toronto Raptors, a 31 dnia miesiąca wznowią sezon zasadniczy spotkaniem z Dallas Mavericks.
The Beard has arrived! pic.twitter.com/WrTZMclEDh
— Houston Rockets (@HoustonRockets) July 15, 2020
Czytaj także: Travis Diener trafił rzut warty milion dolarów
Miał wypełnić lukę w Nets, ma koronawirusa. Michael Beasley opuścił Orlando