EBL. 15 "trójek" i Daniel Wall. HydroTruck kolejnym zespołem, który ograł MKS
W niesamowicie istotnym meczu HydroTruck Radom pokonał 81:74 MKS Dąbrowa Górnicza. Podopieczni Roberta Witki trafiali jak w transie z dystansu, a dodatkowo mieli w swojej ekipie Daniela Walla.
Doświadczony podkoszowy ruszył do boju w momencie, w którym gospodarzom mecz zaczął uciekać. Po jego dwóch "trójkach" HydroTruck w w trzeciej kwarcie wrócił na prowadzenie.
Wall finalnie uzbierał 14 punktów. Podopieczni Roberta Witki łącznie wykorzystali 15 z 32 co było drugim kluczem do pierwszej wygranej w tym sezonie Energa Basket Ligi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewałaZ kim, jak nie z HydroTruckiem - a jednak i tym razem się nie udało. MKS źle wszedł w mecz. Nie funkcjonował atak, gdzie Sacha Killeya-Jones nie dostawał piłek pod kosz. W obronie z kolei punkty kolekcjonował Brett Prahl, który 8 ze swoich 11 "oczek" zdobył w pierwszej kwarcie.
MKS powoli jednak się rozkręcał. W końcu sam też trafił z dystansu i był coraz bliżej. Po zmianie stron zaczął od serii ośmiu punktów z rzędu i objął prowadzenie 42:39. Zakończył ją Wall, który w krytycznych momentach był bezcenny dla HydroTrucku.
Kolejnym cichym bohaterem był Filip Zegzuła - ten trafiał z dystansu i sześć minut przed końcem było 71:62. Dąbrowian próbował ratować Lee Moore - jego dwie szalony próby zza linii 6,75 dały nadzieję. Podopieczni Alessandro Magro zmniejszyli straty do trzech punktów (74:77), ale kolejne akcje w wykonaniu gości były fatalne.
Radomianom w kluczowych momentach nie zadrżała ręka - defensywę MKS-u rozbijali podaniami szukając otwartych pozycji (22 asysty). Oprócz Walla i Zegzuły na słowa uznania zasłużył Dayon Griffin (17 punktów i 8 asyst).
MKS ponownie wystąpił bez Andy Mazurczaka i to w decydujących fragmentach było widać. Moore był już mocno zmęczony, a Killeya-Jones nie dostawał piłek, o które głośno z ławki domagał się trener Magro. Licząc poprzedni sezon ekipa z Dąbrowy Górniczej przegrała już 19. mecz z rzędu...
HydroTruck Radom - MKS Dąbrowa Górnicza 81:74 (25:15, 14:19, 20:22, 22:18)
HydroTruck: Dayon Griffin 17, Daniel Wall 14, Filip Zegzuła 14, Nick Neal 14, Brett Prahl 11, Danilo Ostojić 6, Marcin Piechowicz 3, Aleksander Lewandowski 2.
MKS: Sacha Killeya-Jones 19 (12 zb), Lee Moore 17 (11 zb), Elijah Wilson 13, Michał Nowakowski 13, Michał Kroczak 6, Marek Piechowicz 2, Jakub Motylewski 2, Ivan Karacić 2.
Energa Basket Liga 2020/2021
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 30 | 27 | 3 | 2853 | 2357 | 57 |
2 | Legia Warszawa | 30 | 21 | 9 | 2540 | 2306 | 51 |
3 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 30 | 20 | 10 | 2547 | 2384 | 50 |
4 | WKS Śląsk Wrocław | 30 | 20 | 10 | 2513 | 2377 | 50 |
5 | Trefl Sopot | 30 | 19 | 11 | 2531 | 2379 | 49 |
6 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 17 | 13 | 2433 | 2414 | 47 |
7 | King Szczecin | 30 | 17 | 13 | 2354 | 2415 | 47 |
8 | PGE Spójnia Stargard | 30 | 16 | 14 | 2505 | 2472 | 46 |
9 | MKS Dąbrowa Górnicza | 30 | 14 | 16 | 2470 | 2539 | 44 |
10 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 12 | 18 | 2579 | 2623 | 42 |
11 | Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz | 30 | 12 | 18 | 2572 | 2677 | 42 |
12 | Tauron GTK Gliwice | 30 | 11 | 19 | 2455 | 2550 | 41 |
13 | Anwil Włocławek | 30 | 10 | 20 | 2481 | 2580 | 40 |
14 | HydroTruck Radom | 30 | 10 | 20 | 2333 | 2485 | 40 |
15 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 30 | 8 | 22 | 2233 | 2584 | 38 |
16 | SKS Starogard Gdański | 30 | 6 | 24 | 2558 | 2815 | 36 |
Zobacz także:
Posiłki z Francji. King Szczecin w końcu znalazł nowego podkoszowego
"To jest właśnie nasz proces". Nowa siła w lidze już czy może za kilka lat?