Gordon bez respektu, Jakóbczyk jak za starych dobrych lat. Oni byli najlepsi w 1. kolejce Suzuki I ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook / True Photo Agnieszka Żukowska / Na zdjęciu: Adrian Kordalski
Facebook / True Photo Agnieszka Żukowska / Na zdjęciu: Adrian Kordalski
zdjęcie autora artykułu

Maszyna ruszyła. Koszykarze Suzuki I ligi na inaugurację rozgrywek pokazali kawał dobrego basketu. W piątce kolejki znalazło się miejsce dla absolutnego debiutanta.

Kacper Gordon nr 7
Kacper Gordon nr 7

Kacper Gordon (TBS Śląsk II Wrocław) - 30 minut, 22 punkty, 7 asyst, 2 zbiórki Po dokładnie 210 dniach przerwy, na koszykarskie parkiety ponownie wybiegli pierwszoligowe zespoły. Głód basketu u wszystkich widoczny był gołym okiem. Na słowa pochwały zasłużył między innymi Kacper Gordon, który dopiero w maju tego roku był wyrobić sobie dowód osobisty. 18-latek grał jak rutyniarz i poprowadził beniaminka z Wrocławia do niespodziewanego zwycięstwa nad Księżakiem Łowicz (92:88). [nextpage]

Adrian Kordalski (Grupa Sierleccy-Czarni Słupsk) - 32 min, 14 pkt (4/5 za dwa), 8 as, 6 zb To najbardziej wszechstronny zawodnik w Suzuki I lidze. Od kilku lat bardzo mocno pracuje na swoje nazwisko. Adrian Kordalski ma wszystkie cechy nowoczesnego rozgrywającego i na inaugurację nowego sezonu ponownie nie zawiódł. 25-latek zagrał w swoim stylu i mimo iż w starciu z Miastem Szkła Krosno (78:68) nie ustrzegł się błędów, to jego występ zasługuje na pochwałę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sprinterzy w szoku! Tego na mecie nie spodziewali się

[nextpage]

Krzysztof Jakóbczyk (Górnik Wałbrzych) - 30 min, 29 pkt (10/14 za dwa), 4 as, 4 zb, 3 przech Na takie występy czekali kibice Suzuki I ligi. Krzysztof Jakóbczyk zagrał jak starych dobrych lat, gdy poprowadził Polfarmex Kutno do awansu do Energa Basket Ligi. W sobotnie popołudnie "Mały" na parkiecie dwoił się i troił. Oddawał dużo rzutów, imponował pewnością siebie. To szybko przełożyło się na jego statystyki, które w premierowej kolejce ma znakomite. Zobacz także: Miami Heat w wielkim finale! Boston Celtics kończą sezon [nextpage]

foto: Sokół Łańcut
foto: Sokół Łańcut

Filip Małgorzaciak (Rawplug Sokół Łańcut) - 24 min, 20 pkt (4/6 za trzy), 8 zb, 3 as Dla Sokoła Łańcut był to intensywniejszy trening strzelecki. Drużyna z Kłodzka, mówiąc kolokwialnie, nie dojechała na to spotkanie. Podopieczni Dariusza Kaszowskiego zanotowali aż 28 asyst i trafili niesamowite 18/30 rzutów za trzy punkty. Brylował w tym elemencie Filip Małgorzaciak, który łącznie zapisał na swoim koncie 20 punktów.

Zobacz także: Ślęza bez Eweliny Gali i bez wygranej w Iglicy 2020 [nextpage]

foto: Pogoń Prudnik
foto: Pogoń Prudnik

Tomasz Nowakowski (Pogoń Prudnik) - 36 min, 20 pkt, 11 zb To nie był widowiskowy mecz, dlatego wyczyn Tomasza Nowakowskiego budzi jeszcze większy szacunek. Środkowy Pogoni Prudnik zdobył ponad 1/3 punktów całego zespołu. Grał na dobrej skuteczności, a oprócz tego zapisał na swoim koncie 11 zbiórek. Duma Opolszczyzny ostatecznie pokonała drużynę z Pruszkowa 58:56. [nextpage]

foto: GKS Tychy
foto: GKS Tychy

Ławka rezerwowych:

Tomasz Prostak (WKK Wrocław), Maciej Bojanowski (Górnik Wałbrzych), Karol Dębski (Dziki Warszawa), Przemysław Wrona (GKS Tychy), Wojciech Fraś (Rawlplug Sokół Łańcut)

Źródło artykułu: