Dramatyczny bój bez happy-endu. Michał Sokołowski zakończył sezon we Włoszech

Było blisko, ale jednak faworyt zrobił swoje. Michał Sokołowski i jego De'Longhi Treviso nie dali rady sprawić niespodzianki i przedłużyć serii w walce o półfinał włoskiej Lega Basket.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Michał Sokołowski Getty Images / Daniele Panato / Na zdjęciu: Michał Sokołowski
Drużyna De'Longhi Treviso chcąc pozostać w grze o półfinał włoskiej Lega Basket musiała pokonać Virtus Bolonia. I początek był wymarzony.

W pierwszej połowie zawodnicy z Treviso wykorzystali 13 z 18 prób z dystansu i prowadzili 61:46. Po zmianie stron faworyt jednak poprawił obronę i szybko odrobił straty.

Do rozstrzygnięcia spotkania potrzebna była dogrywka - w niej goście z Bolonii okazali się lepsi, wygrali ostatecznie 105:100 i zamknęli ćwierćfinałową serię w trzech meczach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James z Legii Warszawa

Michał Sokołowski na pożegnanie zaliczył 8 punktów (2/7 z gry i 2/2 z linii rzutów wolnych), 6 zbiórek i 5 asyst. Wszystko to w 30 minut spędzonych na parkiecie. 25 "oczek" (m.in. 5/9 zza łuku), 6 asyst i 4 zbiórki dołożył David Logan.

28-letni Sokołowski tym występem zakończył sezon na włoskiej ziemi. I trzeba przyznać, że był to bardzo udany występ dla reprezentanta Polski. Nasz skrzydłowy był solidnym punktem drużyny z Treviso.

Sezon zasadniczy zakończył ze średnimi na poziomie 13,7 punktu, 4,3 zbiórek i 2,1 asyst. W trzech meczach fazy play-off było to z kolei 10 punktów, 5,3 asyst i 4,7 zbiórek. "Sokół" m.in. 44 procent rzutów z dystansu i 88 procent rzutów wolnych.

Zobacz także:
Legia podjęła ważną decyzję ws. trenera Kamińskiego. Zaskoczenia nie ma
Jest trener, będą też większe pieniądze. Trefl Sopot wróci do gry w pucharach?

Czy Michał Sokołowski zrobił duży krok do przodu w swojej karierze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×