Anwil nie próżnuje. Kolejny Amerykanin w składzie!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alius Koroliovas/Euroleague Basketball / Na zdjęciu: James Bell
Getty Images / Alius Koroliovas/Euroleague Basketball / Na zdjęciu: James Bell
zdjęcie autora artykułu

Przedstawiciele Anwilu nie marnują czasu, odkrywają kolejną kartę w składzie. 3-krotni mistrzowie Polski podpisali kontrakt z 29-letnim Jamesem Bellem. Klub dąży do rozstania z Ivanem Almeidą!

29-letni James Bell jest już doświadczonym zawodnikiem na europejskich parkietach. Jego CV jest bogate, Amerykanin ma za sobą grę w mocnych klubach - takich jak: Sluc Nancy Basket, Hapoel UNET Holon, Darussafaka Dogus Stambuł, Cedevita Zagrzeb, a ostatnio Enel Brindisi. W tym zespole grał razem z Joshem Bosticiem, którego trener Przemysław Frasunkiewicz prowadził w Asseco Arce Gdynia. A warto też dodać, że Bell - w barwach Cedevity - rywalizował przeciwko gdyńskiej drużynie w EuroCupie. Amerykanin w dwóch meczach zdobył łącznie 20 punktów (Chorwaci dwukrotnie wygrali).

Bell gra na pozycji niskiego skrzydłowego, choć - jak donosi strona kkwloclawek - koszykarz nieźle radzi sobie także jako silny skrzydłowy i rzucający obrońca. Jest wszechstronnie uzdolniony, jego dużym atutem jest fizyczność i dobra gra w obronie. Trener Frasunkiewicz liczy na jego duże doświadczenie i nieustępliwość po obu stronach parkietu.

- James to wszechstronny skrzydłowy z dużym doświadczeniem w topowych europejskich rozgrywkach. Dobrze odnajduje się w grze poza piłką, ale potrafi również pomóc zespołowi jako koszykarz kreujący grę, gdy ma piłkę w rękach. Jest to również uniwersalny, agresywny obrońca, który potrafi zatrzymać kluczowego gracza przeciwnika, a także odnaleźć się w zmiennej obronie zarówno na obwodzie jak i pod koszem - komentuje trener Anwilu dla kkwloclawek.pl.

ZOBACZ WIDEO: Bardzo gorące igrzyska w Tokio. "I tak będę musiała wystartować"

- Bardzo ciekawy gracz z bogatym europejskim doświadczeniem. Mam poczucie, że również osobowościowo wpisuje się w założenia trenera Przemysława Frasunkiewicza, a to bardzo ważne w kontekście budowania kolektywu "boiskowych zabójców", czego chce trener i ma w tym moje pełne poparcie - dodaje prezes Arkadiusz Lewandowski.

Czy transfer Bella oznacza rozstanie z Ivanem Almeidą, Kabowerdeńczykiem, który w trakcie sezonu 2020/2021 podpisał z Anwilem umowę na 1,5 roku? Wszystko wskazuje, że tak. Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że klub dąży do polubownego rozwiązania kontraktu z Almeidą.

Bell to kolejny nowy gracz w układance Przemysława Frasunkiewicza na sezon 2021/2022. Wcześniej kontrakty podpisali: Kamil Łączyński, Sebastian Kowalczyk, Marcin Woroniecki, Szymon Szewczyk, Maciej Bojanowski, Alex Olesiński, Rafał Komenda, Kyndall Dykes i Luke Petrasek. W składzie brakuje już tylko dwóch zawodników: środkowego i rezerwowego rozgrywającego (możliwe, że będzie nim gracz po uczelni - rookie).

Zobacz także: Przemysław Żołnierewicz: Nie dzwonię do trenera Vidina z pytaniami o minuty czy rolę. Sam to wywalczę [WYWIAD] Jakub Garbacz: Wyjść ze strefy komfortu. MVP polskiej ligi mówi o kulisach wielkiego transferu [WYWIAD] Ekspert ostro o grze reprezentacji i Taylorze. "To jest dywersja!" Transfery. Młody talent opuszcza Anwil. Nam mówi, dlaczego

Źródło artykułu:
Czy Anwil Włocławek powinien rozstać się z Ivanem Almeidą?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
SlavicPride
8.07.2021
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Kurde, jak zobaczyłem zdjęcie to w pierwszej sekundzie myślałem że DeAndre Jordan na łeb upadł i do Polski przyjechał xD