Jest reakcja po ucieczce gracza. Błyskawiczny transfer

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Na zdjęciu: Jahenns Manigat
Getty Images / / Na zdjęciu: Jahenns Manigat
zdjęcie autora artykułu

Kibice Twardych Pierników nie musieli długo czekać na nazwisko następcy Andre Spighta, który bez zgody klubu wyjechał z Torunia. Jego miejsce zajmie gracz, o którym wcześniej informowaliśmy na WP SportoweFakty.

Sporo działo się w ostatnich dniach w szeregach Twardych Pierników Toruń. Drużynę na początku sezonu nagle i niespodziewanie opuścił Amerykanin Andre Spight.

Bez zgody klubu wyjechał z Torunia. Na własną rękę udał się do stolicy, gdzie następnego dnia samolotem wyleciał z Polski (bilet też sam sobie kupił).

- Zawodnik wyjechał z Torunia bez naszej wiedzy, kontaktu i zgody. W umowie o pracę nazywa się to "porzuceniem pracy" - mówił nam Piotr Barański.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol

Prezes zapowiadał również, że klub będzie chciał jak najszybciej pozyskać zawodnika, który zajmie miejsce Spighta. Informowaliśmy, że na stole są dwie kandydatury, a jednym z nich jest Kanadyjczyk Jahenns Manigat. I to właśnie na niego postawił trener Ivica Skelin, który jest odpowiedzialny za budowę składu.

Absolwent uczelni Creighton University ma duże doświadczenie w grze na europejskich parkietach. W karierze występował m.in. w Rumunii, na Cyprze, w Niemczech czy na Węgrzech. Ostatni sezon spędził w lidze litewskiej. Był zawodnikiem Pieno Zvaigzdes. Na Litwie rozegrał 37 spotkań, notując średnio 8 punktów i 2,7 asyst. Warto dodać, że Kanadyjczyk zdobył aż 23 "oczka" w spotkaniu z renomowanym Żalgirisem Kowno.

- Jestem zadowolony, że będę mógł pomóc klubowi w osiągnięciu dobrego rezultatu w tym sezonie. Jestem gotowy do ciężkiej pracy, żeby osiągnąć cele stawiane przed drużyną - powiedział koszykarz, którego cytuje oficjalna strona internetowa klubu z Torunia.

Na razie nie ma tematu pozyskania gracza podkoszowego, o którym ostatnio wspominał trener Ivica Skelin. Wszystko rozchodzi się o kwestie finansowe. Jeśli zaistnieją odpowiednie okoliczności, klub takiego zawodnika zakontraktuje.

Twarde Pierniki mają bilans 2:1 po trzech rozegranych meczach.

Zobacz także: Kamil Chanas: koszykarz-dziennikarz. Marzy o rozmowie z Griszczukiem [WYWIAD] Arkadiusz Lewandowski, prezes Anwilu: Kryzys z całą pewnością jest już za nami Trenował kiedyś Milicicia. Mówi nam, że kilka lat czekał na PLK! [WYWIAD] Łukasz Wiśniewski: trener-komentator. Nam mówi o kulisach zakończenia kariery. Złoto? Dla Stali! [WYWIAD]

Źródło artykułu:
Czy Twarde Pierniki zagrają w fazie play-off?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
Gabriel G
18.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie redaktorze ! Za zdanie - "Wszystko rozchodzi się o kwestie finansowe" - powinien Pan wylecieć z pracy dyscyplinarnie.  
avatar
Nie zaszczepię się
17.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Walczymy dalej, teraz czas pokonać Gliwice!  
avatar
Asphodell
17.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
N i fajnie. Jak na warunki EBL solidny grajek. Oby się szybko wkomponował. I naprawdę warto sięgnąć bardzo głęboko do kieszeni po wzmocnienie pod kosz. Trevor sam tego nie dźwignie. PO są jak n Czytaj całość