Nareszcie! Wróciła moc. Na taki Enea Zastal BC czekano od dawna

Czasami jeden mecz może odmienić wszystko. I wydaje się, że efektowna wygrana po dobrej grze nad GTK Gliwice pchnęła w koszykarzy Enea Zastalu BC nową energię.

Wróciła radość z gry, wróciła skuteczność i - co najważniejsze - zwycięstwa. Tsmoki w Zielonej Górze nie miały zupełnie nic do powiedzenia.

Przede wszystkim wicemistrzowie Polski wyglądają bardzo dobrze w ofensywie. W niedzielę trafili bardzo dobre 17 "trójek" (przy 54 procentach skuteczności w tym elemencie) i doskonale dzielili się piłką, co w efekcie dało aż 22 asysty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego widoku zupełnie się nie spodziewała. "Co one robią?"

Co do przebiegu meczu? Kluczowa niejako okazała się seria 9:0 na zakończenie pierwszej kwarty, po której Zastal objął prowadzenie 28:16. Tsmoki próbowały podgonić, ale przed przerwą się nie udało, a po niej goście z Mińska już tylko tracili dystans.

Zastal z minuty na minutę łapał większy luz. Nie do zatrzymania był Nemanja Nenadić, z dystansu kosz dziurawił Devoe Joseph - w drodze po pierwszą wygraną w VTB ekipa Olivera Vidina odjechała na ponad 30 punktów i w końcu mogła unieść ręce w geście triumfu. Na upragnione przełamanie czekali do piątego występu.

Kolejny udany występ zaliczył Tony Meier, a blisko double-double był Dragan Apić. Po ostatnich słowach trenera Vidina na temat przyszłości Brandena Fraziera również ten dał popis - 16 punktów (4/4 z dystansu i 100 procent w rzutach z gry), 7 asyst i 4 zbiórki. Tak grającego na pewno w Zastalu pozbywać się nie będą chcieli.

Enea Zastal BC Zielona Góra - BC Tsmoki Mińsk 96:64 (28:16, 23:24, 27:14, 18:10)

Zastal: Nemanja Nenadić 21, Tony Meier 17, Branden Frazier 16, Devoe Joseph 15, Dragan Apić 9 (10 zb), David Brambly 5, Jarosław Zyskowski 5, Andrzej Mazurczak 4, Krzysztof Sulima 2, Konrad Szymański 2, Nikodem Klocek 0.

Tsmoki: Jason Clark 13, Robert Upshaw 13, Stefan Jankovic 10, Angelo Werner 9, Yauheni Beliankou 8, Artem Kuzmin 4, Aliaksei Trastsinetski 4, Vadzim Stubeda 2, Uladzislau Bliznyuk 1, Tsimafei Paraliou 0, Benjamin-Pavel Dodoo 0.

Zobacz także: Igor Milicić zaskoczył słowami po porażce w Toruniu Kolejny powrót do EBL. Astoria stawia na sprawdzonego gracza