Jeden jedyny taki mecz? Śląsk z arcytrudną misją

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Jakub Karolak
WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Jakub Karolak
zdjęcie autora artykułu

Po dwóch porażkach z Enea Zastalem BC Zielona Góra na otwarcie fazy play-off Energa Basket Ligi, na koszykarzy Śląska Wrocław czeka jeszcze większe wyzwanie w europejskich pucharach.

Długo walczyli o awans do fazy play-off EuroCupu podopieczni Andreja Urlepa i finalnie dopięli swego. Pomogło wykluczenie z rozgrywek rosyjskiego klubu Lokomotiv Kubań Krasnodar.

Do 1/8 EuroCupu wrocławianie awansowali z ósmego miejsca, co oznacza, że rywalem będzie najlepszy zespół drugiej grupy, hiszpańska ekipa Herbalife Gran Canaria.

Bez dwóch zdań to rywale są wielkim faworytem do awansu. Trzeba również dodać, że o awansie do kolejnej fazy zadecyduje tylko jeden mecz.

ZOBACZ WIDEO: "Królowa jest jedna". Wystarczyło, że wrzuciła to zdjęcie

- Nie pojechaliśmy na wycieczkę. Przed nami oczywiście bardzo trudny mecz, ponieważ gramy z liderem drugiej grupy. W koszykówce zdarzają się jednak niespodzianki i my postaramy się właśnie taką zrobić w Hiszpanii - przyznał Jakub Karolak (za wks-slask.eu).

Dodatkowym problemem Śląska jest fakt, że w sobotę i poniedziałek rozgrywali trudne boje z Enea Zastalem BC Zielona Góra - oba przegrali (90:103 i 83:85). - Wyjdziemy na parkiet zmotywowani i choć mamy w nogach spotkania z Zastalem, to przyjechaliśmy z nastawieniem sprawienia niespodzianki - dodał Karolak.

Dodatkowym problemem trenera Urlepa są problemy zdrowotne Ivana Ramljaka, który przeciwko Enea BC Zastalowi zaliczył tylko epizod na parkiecie w meczu numer dwa. - Jakby był gotowy, to grałby już w meczu sobotnim. Jest w trakcie choroby i nie jest gotowy do gry - mówił w poniedziałek szkoleniowiec.

Każdy dzień działa na korzyść Ramljaka, ale w 100 procentach "sobą" na pewno w środę jeszcze nie będzie.

To wszystko sprawia, że środowa misja Śląska jest niesamowicie trudna. Herbalife Gran Canaria wygrała w fazie grupowej 12 ze swoich 18 meczów. Jednym z liderów jest reprezentant Polski A.J. Slaughter, który notuje średnio 11,2 punktu i 3,5 asysty na mecz.

Swoje minuty wykorzystuje też inny Biało-Czerwony Aleksander Balcerowski, który niedawno wróciło do klubu, w którym jest od 14 roku życia, z półrocznego wypożyczenia do Megi Belgrad.

Herbalife Gran Canaria - WKS Śląsk Wrocław / środa 20 kwietnia, godz. 21:00

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także: "To jest niedopuszczalne". Mistrz Polski dostał prztyczka w nos Świetny Jimmy Butler, lider Heat przejął mecz. Pelicans zaskoczyli Suns

Źródło artykułu:
Czy Śląsk będzie w stanie sprawić sensację na Wyspach Kanaryjskich?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)