Będzie piąty mecz! Na obsadę finału PLK musimy poczekać

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Anthony Lewis
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Anthony Lewis
zdjęcie autora artykułu

We Wrocławiu nikt nie jest w stanie w to uwierzyć! Grupa Sierleccy Czarni Słupsk odwrócili losy serii ze Śląskiem Wrocław. We wtorek słupszczanie wygrali 89:69 i w serii o finał jest remis 2:2!

Mało kto wierzył w taki scenariusz, a koszykarze ze Słupska najpierw w hali Orbita, potem w hali Stulecia zrobili swoje - dwukrotnie pokonali Śląsk doprowadzając do remisu w serii.

Wrocławianie w domu mieli spokojnie domknąć serię w drodze do finału Energa Basket Ligi. Mieli, ale zostali dwukrotnie znokautowani.

W niedzielę Czarni wygrali 123:60, we wtorek 89:69. Śląsk ponownie nie był w stanie pokazać rywalowi, że jest lepszym kandydatem do gry w wielkim finale. To Czarni pokazali dlaczego wygrali rundę zasadniczą.

Podopieczni Mantasa Cesnauskisa ponownie rozpoczęli mocno, a William Garrett znowu szybko przejął mecz i grał swój własny koncert (11 ze swoich 28 punktów zdobył w pierwszej kwarcie). W drugiej trzy trafienia zza łuku zaliczył Marcus Lewis i goście odjechali na 16 "oczek".

Śląsk szukał sposobu na powrót, ale ponownie był bezradny. Znów w cieniu był Travis Trice, a Czarni spokojnie kontrolowali wynik i powiększali przewagę, która rekordowo osiągała pułap nawet 21 punktów!

Hucznego zakończenia serii nie było, bo Czarni wytrzymali presję, pokazali charakter i serce. Po dwóch beznadziejnych meczach w Słupsku odpowiedzieli i doprowadzili do remisu i decydującego pojedynku.

- Chcemy zrobić coś niesamowitego dla Słupska! - powiedział po meczu w wywiadzie dla "Polsatu Sport" Mikołaj Witliński i to może się udać. Beniaminek był pod ścianą, ale wrócił. W nagrodę mecz o finał EBL będzie miał we własnej hali.

Decydujący o awansie do finału Energa Basket Ligi spotkanie odbędzie się w piątek 13 maja w Słupski (godz. 17:40). Tam czeka już Legia Warszawa.

WKS Śląsk Wrocław - Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 89:69 (14:22, 20:28, 19:18, 16:21)

Śląsk: Travis Trice 15, Kerem Kanter 15, Aleksander Dziewa 12, Ivan Ramljak 10, Łukasz Kolenda 10, Kodi Justice 5, Michał Gabiński 2, Martins Meiers 0, Szymon Tomczak 0, D'Mitrik Trice 0, Jan Wójcik 0.

Czarni: William Garrett 28, Marcus Lewis 18, Marek Klassen 9, Jakub Musiał 9, Beau Beech 8, Kalif Young 6, Dawid Słupiński 5, Mikołaj Witliński 4, Bartosz Jankowski 2, Michał Oleksy 0.

stan rywalizacji: 2:2

Zobacz także: Trener Anwilu: Sezon na 4+. To dlatego przegraliśmy z Legią Grizzlies rzucili wyzwanie Warriors, Celtics wyrównali serię z mistrzami NBA

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ogromna zadyma! W ruch poszły pięści

Źródło artykułu:
Kto zagra w finale Energa Basket Ligi?
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk
WKS Śląsk Wrocław
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
Tańczący z łopatą
11.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wow! Oby tylko gwizdki nie wybrały sobie finalisty a niech wygra w piątym meczu lepszy!  
avatar
RedDevil1910
11.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krycie Trice’a przez Musiała i Lewisa na wysokim poziomie. Gość trafił te 15pkt z palcem w oku :) Mantas ich niesamowicie zmotywował ;)  
avatar
RedDevil1910
11.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tempo ,tempo,tempo, czarni jakby włączyli tempomat w dwóch meczach :)  
avatar
Nie wspieram Ukrainy
11.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ta hala Orbita to wstyd dla Wrocławia. Zwiedzałem ją w wakacje i poziom powiatowy a nie ekstraligowy.  
avatar
hmm
10.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
GRATULACJE DLA SŁUPSKA za wygraną i za powrót do gry o finał